Okno na świat – cz. 1

Dzisiejszy wpis rozpoczyna cykl artykułów na temat jednego z najmodniejszych w ostatnim czasie trendów w wystroju wnętrz w domach i mieszkaniach – mowa tu mianowicie o zabudowie wnętrz ze szkła. Postaram się pokrótce przybliżyć Wam wszelkie kwestie z tym procesem związane. Zaczynajmy!

 P o pierwsze – dla jakich osób jest wskazane to rozwiązanie? Szklane ściany działowe pozwalają na stworzenie wrażenia przestronnego wnętrza. Dzięki temu, że możemy je w dowolny sposób składać lub przesuwać mamy możliwość „chowania” tej mniej czystej części domu (bądź też sfery prywatnej) na wypadek przybycia niespodziewanych gości. Dodatkowym atutem szklanych konstrukcji jest rozświetlanie pomieszczeń – nawet tych ulokowanych w głębi domu. Wynika więc jasno, że szklane ściany są rozwiązaniem przeznaczonym w szczególności dla osób lubiących jasną przestrzeń i praktyczne rozwiązania.

 D rugim poruszonym przeze mnie aspektem w tej części artykułu będzie możliwość dzielenia pomieszczeń. Jak powszechnie wiadomo ściany wprowadzają swojego rodzaju granice w pomieszczeniach. W przypadku ścian ze szkła granice te będą czysto symboliczne i równocześnie niezwykle subtelne w wykonaniu. Przy ich pomocy oddzielić możemy salon od holu i przedpokoju lub wydzielić przestrzeń na miejsce pracy lub sypialnię – wszystko zależy od nas samych. Przy doborze szkła powinniśmy się kierować zasadą czy chcemy coś ukryć czy oddzielić. Jeśli ukryć to lepszym rozwiązaniem jest zastosowanie szkła nieprzezroczystego, lub kolorowego i laminowanego. Wówczas będziemy mieli całkowitą pewność, że sąsiad, który przyszedł pożyczyć od nas szklankę cukru nie zobaczy naszego porannego bałaganu i nadal będzie miał o nas wrażenie ludzi ceniących czystość i porządek. Gdy zaś chcemy coś tylko oddzielić wówczas dobrym rozwiązaniem będzie wybór szkła przezroczystego. W ten sposób oddzielać możemy salon kąpielowy od sypialni lub ogród zimowy od salonu. Tego typu rozwiązania subtelnie odgraniczają jedno pomieszczenie od drugiego, jednak równocześnie tworzą z nim jedną spójną całość.

 N astępnym z problemów jest wybór odpowiedniego rodzaju szkła. Do budowy całości konstrukcji zazwyczaj używane jest szkło bezpieczne o grubości od 8 do 12 milimetrów. Nam rodzicom daje to gwarancję, że rozpędzone dzieci biegające po pokoju nie zrobią sobie krzywdy uderzając przypadkowo w tak przygotowaną ścianę. Wykorzystać możemy również szkło hartowane lub klejone szkło laminowane. Te pierwsze w razie rozbicia rozpada się na miliony drobniutkich odłamków o tępych krawędziach – co sprawia, że się nimi nie skaleczymy. Te drugie przy rozbiciu nie rozsypuje się – na jego powierzchni tworzy się tzw. pajęczyna powstała w wyniku rozchodzących się promieniście pęknięć. Pod względem estetycznym najczęściej budowane są przezroczyste konstrukcje wykonane ze szkła hartowanego float – zielonkawego – lub opti white – białego bądź niebieskawego. W przypadku konstrukcji nieprzezroczystych wykorzystuje się szkło matowione, laminowane lub pokryte warstwą lustra fenickiego (które sprawia że widzimy się tylko z jednej strony w zależności od oświetlenia wnętrza pomieszczenia). Dodatkową opcją jest wykorzystanie dekoracyjnych folii w przypadku szkła laminowanego. Wówczas to pomiędzy taflami szkła a warstwami folii umieszcza się specjalną folię z wybranym przez nas nadrukiem. Ostatnią z opcji jest stosunkowo nowe rozwiązanie w postaci szkła elektrycznego. Działa ono na takiej zasadzie, że umieszczona wewnątrz tafli szkła warstwa tlenków metali (bądź folia z ciekłymi kryształami) za pośrednictwem elektrod umiejscowionych na panelach i podłączonych do domowej sieci elektrycznej przewodzi prąd i sprawia, że szklana powierzchnia staje się nieprzezierna.

 G dy chodzi zaś o aspekty czysto techniczne to największym możliwym wymiarem montowanej tafli szkła jest 3,2 metra wysokości na 2 metry szerokości. Ze względów praktycznych częściej stosuje się podział na panele metrowe – z racji tego, że łatwiej jest je wnieść i zamontować. Warto zwrócić również uwagę na ciężar szklanych płyt, który wbrew pozorom do lekkich nie należy. Płyta o objętości 1 metra sześciennego cechuje się wagą oscylującą w granicach 2,5 tony zaś 1 metr kwadratowy płyty o grubości 10 milimetrów to waga 25 kilogramów. Z racji ich dużego ciężaru powinno się zatem zwrócić uwagę na wymiary i nośność okuć, które będziemy stosowali.

W kolejnej części wpisu przedstawię Wam aspekty związane z możliwościami montażu i właściwościami samych płyt szklanych. Powiem także słowo na temat szczelności całej konstrukcji oraz o jej izolacji akustycznej. Zapraszam do komentowania wpisu poniżej w komentarzach.

 

Galeria zdjęc

[shashin type=”album” id=”35″ size=”large” crop=”n” columns=”max” caption=”y” order=”date” position=”center”]

Źródła: GrafikaGoogle, Murator

Exit mobile version