N ie tylko przez niedostatecznie ocieplone ściany wilgoć może wedrzeć się do naszego budynku mieszkalnego. Także wszelkiego rodzaju balkony i tarasy powinny być docieplane ponieważ przy ich złym zabezpieczeniu termicznym jako niechciany bonus otrzymamy zawilgoconą i przemarzniętą płytę konstrukcyjną. W dzisiejszym wpisie postaram się dokładnie opisać wszelkie kluczowe zasady związane z wykonywaniem tego typu prac budowlanych. Zaczynajmy! N a początek zajmijmy się opisaniem konstrukcji balkonu. Najczęściej spotykanym rozwiązaniem jest fragment płyty żelbetowej ze spleconymi zbrojeniami balkonu i stropu. Są to zazwyczaj konstrukcje wspornikowe zakotwione w wieńcu. Materiał z którego wykonany jest balkon cechuje się bardzo dobrym przewodnictwem cieplnym co jest zgubne dla całości struktury budynku. Dlaczego zgubne? Otóż konstrukcja naszego balkonu połączona jest bezpośrednio ze strukturą stropu co przy dobrym przewodzeniu ciepła powoduje wychładzanie (i przy braku docieplenia – przemarzanie) stropu. Złe (lub brak) ocieplenie balkonu objawia się nam głównie w okresie zimowym. Wówczas pomieszczenia będą nagrzewały się zdecydowanie wolniej – a wychładzały szybciej. Ponadto w pokoju, z którego jest wyjście na balkon, siadając bezpośrednio przy drzwiach balkonowych, odczujemy zdecydowaną różnicę temperatury (przy drzwiach będzie dużo chłodniej niż w całym pomieszczeniu). Również na szybach i ramach okiennych każdego poranka zauważymy skroploną parę wodną – co przy dłuższym czasie występowania spowodować może zawilgocenie i zagrzybienie całej konstrukcji budynku.
C zym więc docieplić balkon? Najprostszym rozwiązaniem będzie obłożenie całości płyty żelbetowej warstwą izolacji. Całości, to znaczy i wierzchniej i spodniej warstwy płyty. Zapobiegnie to stratom termicznym od strony stropu, ponieważ chłodne powietrze z zewnątrz będzie musiało przebyć zdecydowanie dłuższą drogę przez konstrukcję balkonu zanim dotrze do głównej płyty konstrukcyjnej w konsekwencji czego nasz balkon nie będzie wyziębiał stropu. Ponadto całą konstrukcję powinno się należycie zabezpieczyć przed zaciekaniem wody opadowej pod spodnią część balkonu. Namoknięcie warstwy izolacji wiązałoby się z zawilgoceniem całej konstrukcji budynku. G dy zaś chodzi o taras musimy zwrócić naszą uwagę na inny, lecz bardzo istotny, czynnik. Podczas okresu zimowego zamarzająca woda spowodować może pęknięcia warstwy izolacji termicznej. Dzieje się tak dlatego, że woda naprzemiennie topiąc się i zamarzając wsiąka w strukturę izolacji. Aby temu procesowi zapobiec do wykonywania zabezpieczenia termicznego tarasu powinno się wykorzystywać materiał nienasiąkliwy, a także odporny na działanie innych szkodliwych czynników atmosferycznych. W celu jeszcze większego komfortu dobrze jest układać izolację w dwóch warstwach w taki sposób by ich połączenia się nie pokrywały ze sobą. Dzięki temu unikniemy niepożądanego zjawiska jakim są mostki termiczne. Jeśli chodzi o grubość warstwy izolacji to powinno to być minimum 20 centymetrów, a jej opór cieplny wynosić powinien R = 9, tak jak jest to w przypadku izolacji cieplnej dachu. Wówczas będziemy mieli pewność, że po pierwsze wilgoć nie wedrze nam się do domu, a po drugie ogrzewane pomieszczenia nie będą się tak szybko wychładzały. Źródła: GrafikaGoogle, Murator https://www.youtube.com/watch?v=Sy-ZNe4P7Tk
Wilgoć w domu to ogromny kłopot, my się długo zmagaliśmy z tym problemem.
Miałem ogromny problem z zawilgoconym balkonem. Do czasu aż nie zastosowałem codex Balkudrain od firmy Uzin. Polecił mi go fachowiec i na prawdę warto – przede wszystkim skuteczny i efektywny, a wilgoci ani śladu.
W przypadku tarasu ( szczególnie położonego nad pomieszczeniami użytkowymi) oprócz oczywiście termoizolacji ( którą z reguły jest styrodur, twardy styropian lub np. pianka PIR ) najistotniejsza jest hydroizolacja ( izolacje powłokowe, papa termozgrzewalna lub samoprzylepna oraz w miarę potrzeby geowłóknina ). Pamiętajcie o warstwie poślizgowej tarasu. Płyty okładzinowe zmieniają temperaturę nawet o 70 st. w ciągu doby. Ich przesuwanie może zniszczyć podłoże. Pozdrawiam i zapraszam na stronę: http://www.archi55.pl/poradnik
Źle zaizolowany balkon czy taras to normalnie dramat. Można narobić sobie szkody, bo wilgoć nie wybacza żadnych błędów. Wiem, bo mój kuzyn miał z tym problemy.