Czy fotowoltaika nadal będzie się opłacać?

fotowoltaika-2022

Już niedługo właściciele fotowoltaiki pożegnają system opustów i będą rozliczani w ramach nowego modelu – sprzedażowego. Prosumenci, ale także eksperci branży OZE obawiają się, że po wprowadzeniu zmian opłacalność fotowoltaiki znacznie spadnie. Czy tak faktycznie będzie? Co trzeba wiedzieć o systemie sprzedażowym? Sprawdźmy.

Nadwyżki prądu z fotowoltaiki – system opustów 

Aktualnie polscy prosumenci są rozliczani według systemu opustów. Na czym on polega? Dzięki niemu właściciel instalacji fotowoltaicznej nie musi zużywać wyprodukowanej energii elektrycznej na bieżąco. W momencie niższego zapotrzebowania na prąd, przeważnie latem, może oddać nadwyżki do sieci elektroenergetycznej. Sieć stanowi zatem swego rodzaju wirtualny magazyn energii. Następnie prosument odbiera te nadwyżki jesienią lub zimą, czyli w okresie, w którym instalacja fotowoltaiczna nie jest w stanie pokryć całkowitego zapotrzebowania gospodarstwa domowego na prąd. Jest to jednak nie 100%, a 70-80% wprowadzonej energii. To właśnie tzw. opusty – w zależności od wielkości instalacji za każdą oddaną 1 kWh dostajemy 0,7-0,8 kWh. Nie tracimy za to wyprodukowanych nadwyżek energii ani nie ponosimy żadnych dodatkowych kosztów związanych z magazynowaniem prądu w sieci. Jeśli chcesz wiedzieć więcej o działaniu i opłacalności fotowoltaiki, przeczytaj artykuł na stronie E.ON Polska.

Nadwyżki energii z fotowoltaiki – co się z nimi stanie po 1 kwietnia 2022 roku?  

1 kwietnia 2022 roku system opustów zostanie zastąpiony systemem sprzedażowym. Co się zmieni? Prosument nie będzie miał już możliwości magazynowania prądu w sieci elektroenergetycznej. Zamiast tego wyprodukowaną energię będzie mógł wykorzystać na cztery sposoby.

Zużycie prądu na potrzeby gospodarstwa domowego

To podstawowy cel, jaki przyświeca większości inwestujących w fotowoltaikę. Optymalnym rozwiązaniem byłoby spożytkowanie energii elektrycznej w momencie jej wyprodukowania. Należy mieć jednak na uwadze, że fotowoltaika najwięcej prądu wytwarza w godzinach okołopołudniowych, czyli wtedy kiedy najczęściej nikogo nie ma w domu. Jeśli nie chcemy, aby nadwyżki energii elektrycznej nam przepadły, ale też nie planujemy ich sprzedaży, możemy uzupełnić system o domowy magazyn energii. Urządzenie umożliwia przechowywanie prądu w zasadzie bez żadnych strat.

Sprzedaż prądu operatorowi

Nadwyżki energii można sprzedać operatorowi sieci. Obowiązuje tu średnia cena sprzedaży z poprzedniego kwartału. Warto jednak zauważyć, że stawki, po których możemy sprzedać prąd, są średnio dwa razy niższe niż ceny zakupu prądu. Według Instytutu Energii Odnawialnej te drugie będą rosnąć aż do 2035 roku.

Sprzedaż prądu agregatorowi

Prąd z fotowoltaiki można sprzedawać także agregatorom, czyli spółkom obrotu energią – pośrednikom na rynku energii. Agregatorzy mogą skupować energię z różnych źródeł, czyli zarówno od odbiorców, wytwórców, jak i właścicieli magazynów energii, a następnie nią obracać. Jak to działa w praktyce? Prosument chce sprzedać wyprodukowany w swojej instalacji prąd na giełdzie, jednak nie może zrobić tego bezpośrednio. Zajmuje się tym agregator. Sprzedaje energię po możliwie najwyższej cenie. 

Trzeba przy tym zaznaczyć, że ceny na giełdzie energii dynamicznie się zmieniają, nawet kilka razy w ciągu godziny, m.in. z uwagi na zapotrzebowanie odbiorców na prąd. Doświadczony agregator śledzi stawki i sprzedaje energię w najbardziej opłacalnym momencie. Dzięki temu właściciel instalacji fotowoltaicznej prawdopodobnie będzie w stanie zarobić więcej, niż gdyby sprzedawał energię po cenach hurtowych.

Dzielenie się energią w obywatelskiej społeczności energetycznej

Nowelizacja ustawy o OZE przewiduje powołanie do życia tzw. obywatelskich społeczności energetycznych. To spółki, stowarzyszenia lub spółdzielnie, które będą uprawnione do obrotu energią, ale też do dzielenia się między sobą prądem wytworzonym przez członków – np. w instalacji na dachu budynków wielorodzinnych czy też w kilku połączonych systemach w domach jednorodzinnych. Społeczność może współpracować z agregatorem i sprzedawać prąd za jego pośrednictwem.

Czy po zmianach prosument nadal będzie zarabiać?

Eksperci branży fotowoltaicznej planowane zmiany oceniają raczej negatywnie. Według nich system sprzedażowy zmniejszy zyski z inwestycji i jednocześnie wydłuży okres zwrotu. Rządzący przekonują jednak, że takie rozwiązanie jest konieczne z kilku względów. Po pierwsze, dynamika rozwoju rynku fotowoltaiki w Polsce jest na tyle duża, że – przy obecnym stanie sieci elektroenergetycznej – grozi nam przeciążenie systemu, awarie, a nawet blackout. Po drugie, nowe przepisy dotyczące rynku energii mają na celu m.in. zaktywizowanie odbiorców energii – tak, aby stali się bardziej świadomymi członkami tegoż rynku, wybierali najlepsze rozwiązanie, negocjowali ceny itd. Model sprzedażowy w podstawowej formie może nie wydawać się atrakcyjny, jednak już np. współpraca z agregatorami powinna dać prosumentom sporo korzyści. Jeszcze lepiej oceniane są obywatelskie społeczności energetyczne – jednak uczestnictwo w nich wymaga od prosumentów największego zaangażowania.

Czy fotowoltaika nadal będzie opłacalna? Tak. Choć początkowo – zaraz po wprowadzeniu systemu sprzedażowego – zyski mogą być mniejsze, właściciele fotowoltaiki wkrótce nauczą się na niej zarabiać. Jedno jest pewne: mimo zmian instalacje fotowoltaiczne to nadal o wiele korzystniejsze rozwiązanie niż pobieranie energii z sieci. 

Exit mobile version