A gdyby tak w życiu każdego z nas wszystkiego było tyle, ile potrzeba, nie za mało, nie za dużo. W sam raz? Takie podejście proponuje koncepcja lagom oparta na skandynawskiej idei szczęśliwego życia.
Lagom. Co to takiego?
Podobnie jak hygge (pisałam o tym tutaj), lagom trudno jednoznacznie wyjaśnić. Odwołując się jednak do szwedzkiego „lagom är bäst”, można powiedzieć, że lagom znaczeniowo sytuuje nas w koncepcji życia „w sam raz”. Ale co to znaczy „w sam raz”? Określenie to jest tak pojemne, że i tu nie znajdujemy konkretnej odpowiedzi. W filozofii lagom, „w sam raz” odnosi się do stylu życia opartego na dążeniu do równowagi i harmonii w każdej jego dziedzinie, poczynając od tego, co mamy w lodówce i na talerzu, poprzez życie zawodowe i rodzinne, skończywszy na wnętrzach, w których przebywamy i przedmiotach z naszego otoczenia. Wszystkiego musi być w sam raz, ani za dużo, ani za mało. Balans – to odpowiednie słowo.
Dom w stylu lagom
Jaki jest dom w stylu lagom? Aranżacja podąża przede wszystkim śladami eko. Czerpie z przyrody jednocześnie jej nie zagrażając. Meble powinny być zatem solidne, wykonane z dobrej jakości materiałów, pozyskanych w sposób przyjazny dla środowiska. Bazę aranżacji stanowią nie tylko jasne kolory, ale też drewniane podłogi czy cegła na ścianie – niekoniecznie bielona, jak to bywa w wielu skandynawskich stylizacjach. Lagom ceni to, co naturalne, a więc czerwona cegła jest tu jak najbardziej na miejscu – w swej surowości i pierwotnej postaci jest po prostu piękna.
Szwedzki sekret dobrego życia tkwi w praktykowaniu umiarkowania. Lagom stroni od przesady, nadmiaru i chwilowych przyjemności. Dąży raczej do oszczędności, dlatego dom urządzony zgodnie z tą szwedzką filozofią powinien być prowadzony ekologicznie i ekonomicznie. Zgodnie z tą myślą, warto, by mieszkańcy oszczędzali wodę biorąc krótkie prysznice, wymienili żarówki na energooszczędne, zabezpieczyli mieszkanie przed stratami ciepła zmniejszając tym samym rachunki za ogrzewanie w sezonie zimowym czy też korzystali z nowoczesnych sprzętów AGD ograniczających pobór energii.
Lagom doskonale współgra z kolorem greenery okrzykniętym przez Instytut Pantone kolorem 2017 roku. Wszelkie stonowane, kojące barwy ziemi można wykorzystywać zarówno w dodatkach, jak i do utworzenia kolorystycznej bazy. Można im nadać fakturę lnu, bawełny i innych tekstyliów naturalnego pochodzenia. Meble, dodatki, tkaniny powinny być ekologiczne lub swym wyglądem nawiązywać do ekologii. Ich zestawienie ma tworzyć aranżację wygodną do życia, harmonijną, sprzyjającą relaksowaniu, ale nie tak, jak w koncepcji hygge, która mówi o chwilowych przyjemnościach i tworzeniu przytulnego nastroju w danym momencie. Lagom reprezentuje zdecydowanie szerszą perspektywę. To holistyczne podejście do życia, w tym aranżacji wnętrz, w których mieszkamy.
W domu, w którym dzięki umiarkowaniu panuje ład i funkcjonalność zaaranżowanych przestrzeni łatwo o wygodę codziennego życia. Dzięki stylistycznej jednomyślność ukierunkowanej na ekologię, przypadkowość nie naruszy domowego miru. Nietrudno tu stworzyć prawdziwą domową atmosferę i odnaleźć harmonię, również tę wewnętrzną. Warto, by ci, którzy poszukują równowagi, zwrócili swe oczy w kierunku lagom i zaadaptowali tę filozofię do swojej codzienności, stylu życia i mieszkań. Z pewnością znajdą to, za czym tęsknili lub to, czego do tej pory im brakowało.
A Wy, co wybieracie – lagom czy hygge? Która filozofia jest Wam bliższa?
źródło zdjęć: bimago.pl, triplemelt.co.uk, digthisdesign, freshome.com, decordemon.blogspot.com, najlepszedomy.pl