Na każdą pogodę… czyli kilka słów o klimatyzatorach powietrza (cz. ost.)

[dropshadowbox align=”right” effect=”lifted-both” width=”300px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Tytuł rodem z reklamy kredytów – na każdą pogodę, na upał i na chłodek… i w zasadzie tylko nas ta pierwsza część interesuje, ponieważ jest to strona budowlana, a nie poświęcona finansom wszelakiej maści. Wracając do samej reklamy – spasowała mi ona do pewnego urządzenia o którym będzie dzisiaj mowa – i które jest właściwie na każdą pogodę – tak jak kredyt z niskim oprocentowaniem. Będziemy mówić o klimatyzatorach powietrza. Zaczynajmy więc! część 3 [1]  [2]

 

Istnieje również podział klimatyzatorów pod względem ich sposobu sterowania i budowy podzespołów w nich zastosowanych. Wyróżniamy więc w tym wypadku urządzenia konwencjonalne i inwerterowe. Różnią się one względem siebie odmiennym poborem energii elektrycznej. Metoda inwerterowa – czyli „ta lepsza” – pozwala na oszczędności prądu na poziomie nawet 70% w trybie grzania i ponad 60% w trybie chłodzenia w stosunku do metody konwencjonalnej – czyli „tej gorszej”. Na opakowaniach znajdziemy również drugą różnicę w porównaniu do klimatyzatorów konwencjonalnych – posiadają one tajemnicze literki A bądź A+ oznaczające ni mniej ni więcej jak klasę energetyczną – jeśli ktoś nadal nie wie co autor miał na myśli to tego typu oznaczenia znajdziemy także na sprzętach AGD takich jak chociażby lodówki czy pralki.

Klimatyzatory oprócz standardowego grzania i chłodzenia posiadać mogą również szereg innych funkcji uwarunkowanych zastosowaniem wewnątrz urządzeń specjalnych filtrów (przeciwalergicznych bądź antywirusowych). Możemy tu znaleźć takie „kwiatki” jak funkcja pracy nocnej, funkcja kontroli wilgoci czy też funkcja oczyszczania powietrza i jonizacji. Wypada więc powiedzieć przynajmniej zdanie o każdej z nich. Tak też funkcja pracy nocnej pozwala nam zapewnić pełen komfort snu poprzez samoczynne (po przełączeniu urządzenia w ten tryb) dopasowywanie temperatury powietrza w pomieszczeniu oraz mocy pracy – i co za tym idzie także nadmiernych decybeli – wentylatora montowanego na zewnątrz. Funkcja kontroli wilgoci nie pozwala na nadmierne wysuszenie powietrza prowadzące do obniżenia poziomu naszego samopoczucia i wprowadzające w stan ogólnego lenistwa i zmęczenia. Funkcja oczyszczania powietrza i jonizacji jak sama nazwa wskazuje oczyszcza powietrze z pyłów i drobnoustrojów, a do tego stwarza w mieszkaniu klimat podobny do nadmorskiego – wpływającego korzystnie na nasze zdrowie. Dodatkowo klimatyzatory coraz częściej występują w innych wariantach niż toporne szare skrzynki – znaleźć możemy urządzenia, które idealnie wpasują się w wystrój naszego wnętrza bądź elewacji budynku.

Na zakończenie warto byłoby wspomnieć co nieco o montażu. Dla własnego bezpieczeństwa odradzam tego typu prace wszystkim majsterkowiczom-amatorom. Przed podłączeniem klimatyzacji w mieszkaniu powinno się w nim wytworzyć odpowiednie warunki – próżnię, wszelkie prace lutownicze należy wykonywać w osłonie azotowej, zaś na koniec należy sprawdzić wartości ciśnienia na gazie i na cieczy. Lepiej będzie zatem jeśli my usiądziemy spokojnie, a profesjonalna firma zajmie się procesem montażu – da to pełną gwarancję solidności wykonanej pracy.

Tym to pozytywnym akcentem wypadałoby zakończyć cykl artykułów poświęcony klimatyzatorom powietrza. Zapraszam do komentowania i dyskusji na temat samych urządzeń w komentarzach i tych, którzy jeszcze nie czytali poprzednich części zachęcam do ich dogłębnej lektury.

[dropshadowbox align=”none” effect=”lifted-both” width=”600px” height=”” background_color=”#f1f1f1″ border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Tu może być link reklamowy do Twojej strony www. Reklama Twoich usług. Zapraszam do kontaktu

Źródła: Dom.WP.PL

Exit mobile version