Na balkonie powinny być kwiaty. Upiększają przestrzeń, dodają jej koloru i pięknego zapachu, sprzyjają wypoczynkowi oraz „cieszą oczy”. Starsi czytelnicy zapewne pamiętają, że kiedyś na balkonie królowała pelargonia pnąca -pięknie prezentowała się i przyciągała wzrok sąsiadów. „Królowe balkonów”- pelargonie pachnące, były w czasach PRL-u niemal w każdym polskim domu. Dziś trochę zapomniane, a szkoda, bo przecież mają właściwości zdrowotne. Warto sobie przypomnieć o tych roślinach i korzystać z ich dobrodziejstwa.
Powrót do dzieciństwa
Co pewien czas wraca moda na określone rośliny. Z sentymentu do wzornictwa minionej epoki obserwuje się powrót do wielu trendów sprzed 1989 roku, również do pelargonii pachnących. Ma to związek nie tylko z rodzinnymi wspomnieniami, ale także odkrywaniem cennych właściwości rośliny. Powrót do przeszłości może być niezwykle inspirujący, jeżeli chodzi o wybór kwiatów na balkon. Ma być to przestrzeń, w której domownicy będą się dobrze czuli. Urządzanie balkonu nie wymaga sztywnego trzymania się reguł- tutaj najważniejsza jest swoboda, funkcjonalność i zbliżenie się do natury.-
Pelargonia pachnąca – co to za roślina?
Pelargonia pachnąca należy rodziny bodziszkowatych. Posiada rozłożyste, intensywnie zielone liście o dekoracyjnym kształcie, które pokryte są drobnymi włoskami, oraz nieduże kwiaty (w kolorze białym, różowym lub bladopurpurowym) zebrane w kilkukwiatowe baldachy, które znajdują się na długich szypułkach. Nadaje się nawet dla osób, które dopiero rozpoczynają swoją przygodę z uprawianiem kwiatków, ponieważ jest to roślina łatwa w uprawie, niewymagająca specjalistycznych zabiegów. Lubi słońce i lekko wilgotną ziemię. Należy uważać, aby jej nie przelewać , gdyż nadmiar wody może zaszkodzić jej bardziej niż przesuszenie. Jej liście zawierają alejki eteryczne, które mają wiele cennych substancji, w tym geraniol i linalol. Kiedy się je potrze, czuć intensywny zapach – miły dla człowieka, a nieznośny dla komarów. Omawiana roślina odstrasza owady..Inne nazwy pelargonii pachnącej, z jakimi można się spotkać, to: anginka, geranium, anginowiec, ruzyndla czy cytrynka.
Pelargonia pachnąca – drogocenne właściwości zdrowotne
Opisywaną roślinę już dawno już doceniła medycyna ludowa. Pelargonia pachnąca wykazuje działanie przeciwwirusowe, antybakteryjne, przeciwbólowe, przeciwzapalne, wzmacniające i uspokajające. Jest stosowana do leczenia infekcji dróg oddechowych- uśmierza ból gardła, udrażnia nos i pomaga przy zapaleniu zatok. Stosowanie pelargonii pachnącej złagodzi ból głowy i zęba oraz odświeży oddech.
Złagodzenie bólu ucha
Ból ucha potrafi być bardzo dokuczliwy, zwłaszcza kiedy utrudnia zasypianie.. Aby pozbyć się tego nieprzyjemnego bólu, wystarczy zwinąć liść anginki i umieścić w uchu. Trzeba to zrobić bardzo delikatnie i z wyczuciem, nie za głęboko, by nie doprowadzić do zablokowania kanału słuchowego.
Kwiatek na wzmocnienie i różnorodne bóle
Napary, nalewki czy herbatki przyrządzane na bazie liści geranium to doskonały sposób na wzmocnienie odporności organizmu. Warto też wiedzieć, że pelargonia pachnąca obniżą ciśnienie krwi. Liście zmniejszą też obrzęk, pomagają uporać się ze świądem i zaczerwienieniem po ugryzieniach owadów. Rozgniecione liście można przykładać na bolące miejsca, np. w przypadku bólu mięśni i stawów. Olejek z tej rośliny wykorzystywany jest do łagodzenia podrażnień skóry, trądziku, a także problemy z cellulitem. Chroni także przed kleszczami.
Pelargonia pachnąca –zastosowanie w kuchni
Mało kto wie, że pelargonia pachnącą można śmiało wykorzystywać w kuchni. Świeże liście sprawdzą się w sosach, potrawach mięsnych i rybnych. Dodaje się je także do aromatyzowania deserów, dżemów, galaretek oraz np. masła czy octu. Kwiaty można dodać do ciast, sałatek owocowych, lodów czy lemoniad.
Niestety, może działać uczulająco na osoby uczulone na składniki zawarte w olejku. W takim przypadku kontakt z rośliną może wywołać bolesne pieczenie, wysypkę czy opuchliznę.