Róże zimą – jak o nie zadbać?

jak dbać o róże zimą

[dropshadowbox align=”left” effect=”lifted-both” width=”300px” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Jeśli cenimy sobie nasze różane krzewy, to ze względu na klimat w jakim żyjemy powinniśmy o nie odpowiednio zadbać kiedy pojawi a się pierwsze przymrozki. Wystarczy kilka prostych zabiegów by nasze róże bez uszczerbku przetrwały zimę i były gotowe na nowy sezon.

Poniżej przedstawiamy kilka prostych czynności zmierzających do uchronienia ich przed zniszczeniem.

 Róże szczególnie wrażliwe 

Można śmiało stwierdzić, że niemal wszystkie róże jakie rozwijają się w naszej strefie geograficznej wymagają specjalnej troski. Jedynym wyjątkiem od tej reguły są mrozoodporne krzewy róż, do których zalicza się: róże pnące, parkowe i dzikie oraz te kwitnące tylko raz podczas sezonu.

Dobrym pomysłem na zdobycie wiedzy o stopniu odporności na zimno wykształcony przez dana roślinę jest zapoznanie się z informacją załączoną do nich przez producenta. Każda sadzonka powinna być ponadto oceniana osobno.

Szczególna niewrażliwością charakteryzują się niektóre odmiany tzw. róż wielkokwiatowych, Alba Meidiland, Mister Lincoln , Amber Cover, Blaze Superior,Rosarium Uetersen, Montezuma czy Alchymist.

 Są różne sposoby 

By zabezpieczyć swoje róże w okresie zimowym możemy zdecydować się na szereg różnych zabiegów. Do grona metod przeciwdziałających zgubnym skutkom bardzo chłodnych temperatur w czasie zimowych miesięcy zaliczamy np. kopczykowanie, okrywanie (biała agrowłóknina czy także gałązki iglastych drzew i krzewów) i ściółkowanie.

 Kopczykowanie 

Ten sposób idealnie sprawdzi się w przypadku krzewów róż rabatowych oraz wielkokwiatowych. Jest to także bardzo skuteczny zabieg jaki możemy podjąć w swoim i naszych róż interesie przedzimowej ochrony. Usypanie kopczyka przypada w największej częstotliwości na przełom października i listopada. Do jego wykonania można użyć ziemi lub kompostu jednak jego wysokość powinna oscylować w granicach 20 cm. Czynność ta pozwoli róży na lepsze zabezpieczenie jej nasady, a także poprawi warunki dla bryły korzeniowej. Nie należy jednak w tym celu stosować torfu – bardzo chętnie pochłania on wilgoć, a od tego już tylko krok do wystąpienia chorób rośliny, a także obumierania pędów.

 Ściółkowanie 

To znakomita czynność uzupełniająca kopczykowanie – dodatkowa ochrona osiągnięta za pomocą ułożonych wokół krzewu gałązek świerku lub otulenie słoma czy agrowłókniną. Skutkuje to zabezpieczeniem przez zgubnym działaniem wiatru oraz stanowi barierę dla zbyt dużej ilości śniegu. Do tego celu można również wykorzystać korę ogrodową lub liściowy kompost (jest to zalecane przy niskich krzewach różanych o dużym splataniu pędów).

 Agrowłóknina 

W tym przypadku najważniejszą sprawą jakiej powinniśmy dopilnować to to by kolor przez nas zakupionej agrowłókniny był biały – nie czarny). Dostępność tego materiału rozpoczyna swoją tendencję zwyżkową już od września. Chroni on przez mrozem, a także wspomaga proces regulacji wodnej u rośliny. Wyśmienite efekty uzyskuje się przez zastosowanie agrowłókniny w przypadku drzewek różanych.

Ponadto jeśli mam w ogrodzie róże pnące zaleca się by podpory, które podtrzymują roślinę zostały osunięte, a jej pędy, jeśli to możliwe, zostały przygięte w kierunku gleby. Następnie można usypać kopczyk, okryć słoma lub agrowłókniną. Jeśli niemożliwy jest demontaż powinno się owinąć materiałem całą konstrukcję.

 Przycinanie 

Zabiegu tego radzi się unikać w stosunku do róż, gdyż docelowym czasem na ta czynność pielęgnacyjna przeznaczonym jest wiosna. Jeśli zaś nasza róża jest jednokrotnie kwitnąca, porą ta jest lato po zakończeniu kwitnienia. Nigdy nie powinniśmy tego robić jesienią a tym bardziej zimą. Jedyne cięcie jakie o tej porze się dopuszcza jest to mające na celu pozbycie się chorych, połamanych i uszkodzonych części rośliny. Im później zdecydujemy się na ciecie tym większe prawdopodobieństwo wdania się w różę chorób grzybiczych – można tego uniknąć stosując w miejscach przycinania specjalna maść przeciwgrzybiczą.

Artykuł powstał dzięki pomocy merytorycznej autorów portalu ogród.net

Róże znalezione w ogrodzie Babci Lucyny  z 123budujemy.pl

Exit mobile version