Skoro budujemy strop to oczywistym jest, że jakoś musimy się dostać na piętro. Zdecydowaliśmy się na schody zabiegowe. Dlaczego? Jest to najpopularniejszy rodzaj stosowany w domach takich jak nasz.
Jak wiadomo tego typu rozwiązanie zajmuje sporo miejsca – by umieścić schody potrzeba wyznaczyć odpowiednią ilość przestrzeni zarówno na parterze jak i na piętrze. Udało nam się trochę zmodyfikować ich tradycyjną wersję i zastosowaliśmy kilka pomysłów, które pozwolą nieco ominąć ten problem.
Zdecydowaliśmy się zrezygnować ze spocznika, którego miejsce zajmą schody w kształcie trójkątów i wydłużonych trapezów, umożliwiające zmianę przebiegu kierunków.
Klasyczne schody zabiegowe wydają się niewygodne, niepraktyczne, a nawet nieco niebezpieczne. Przecież w pobliżu zakrętów występują schodki o bardzo małej szerokości, które uniemożliwiają poruszanie się po ich wewnętrznej stronie. Tego typu zagrożenia da się jednak spokojnie przeskoczyć, gdy schody są zaprojektowane z dbałością o każdy szczegół.
Jakie zastosować rozwiązania? Nasze schody mają trzy trójkątne stopnie spoczynku. Dzięki temu ich powierzchnia zmniejsza się bez jednoczesnej stracie na wygodzie i bezpieczeństwie. Może wykonanie jest nieco bardziej skomplikowane, ale dobrze wykonany projekt, perfekcyjne obliczenia i solidne wykonanie szalunków obroniły nas przed katastrofalną klęską.
Schody to niemałe wyzwanie – mają zapewnić wygodną, a przede wszystkim bezpieczną komunikację między dwoma poziomami budynku. Warto więc dobrze przyłożyć się do tego elementu tak, by nie okazał się szpecącym dodatkiem całego domu.
