Właściciele pieców węglowych, ale też gazowych czy pelletowych, są ostatnio w bardzo trudnej sytuacji. A gdyby tak uniezależnić się od wahań cen tych surowców i wybrać ogrzewanie elektryczne domu?
Perspektywy dla różnych źródeł ogrzewania
W ramach ustaw antysmogowych w kolejnych regionach kraju planowany jest zakaz eksploatowania „kopciuchów” na węgiel. I to już niedługo! Przykładowo w niektórych dolnośląskich miejscowościach zakaz miał wejść w życie już w 2024 roku. Czy tak się stanie? Tego nie wiadomo, biorąc pod uwagę obecne zawirowania z gazem czy olejem opałowym. To tylko pokazuje, jak niestabilna jest sytuacja, jeśli chodzi o różne formy ogrzewania. Zaświadczyć o tym mogą właściciele pieców na gaz, którzy kilka lat temu dali się namówić do likwidacji pieca na drewno, tylko po to, by dziś mieć problemy z zakupem dla siebie paliwa. Na tym tle prąd stanowi stabilne źródło produkcji energii. Jest wykorzystywany nie tylko do ogrzewania, ale też oświetlenia czy produkcji prądu dla urządzeń elektrycznych. Był w wielu polskich domach na długo przedtem, zanim zamontowano tam ciepłą wodę czy gaz. Dlatego ogrzewanie elektryczne domu to najpewniejszy pomysł na to, by mieć stały, pewny dostęp do energii cieplnej.
Jakie ogrzewanie elektryczne domu?
Istnieje wiele różnych sposobów na ogrzewanie elektryczne domu. Inwestorzy często odnoszą mylne wrażenie, że ich jedyna opcja to postawienie w pokoju ciężkiego grzejnika, który będzie pobierał 2000 – 3000 W prądu. W rzeczywistości mają wiele innych możliwości, takich jak montaż promienników ściennych czy elektrycznego ogrzewania podłogowego. Szczególnie to ostatnie sprzyja oszczędnościom, bo podgrzewa podłogę najwyżej do temperatury ok. 30-35 stopni, co wystarczy do zapewnienia równomiernego komfortu cieplnego w całym domu. Folie grzewcze można układać także pod sufitami czy w ścianach. Nowoczesne rodzaje ogrzewania podłogowego są połączone z aplikacją do wyznaczania:
- stref grzewczych w domu (np. 19 stopni w korytarzu i 23 w salonie);
- godzin działania systemu (np. od 18:00 do 7:00, gdy domownicy są w domu);
- planowanych wyłączeń (np. pokój dla gości nie jest ogrzewany na co dzień, a cały system wyłączamy, gdy wyjeżdżamy na weekend).
To pozwala znacznie obniżyć koszty ogrzewania, mimo że teoretycznie prąd nie należy do najtańszych źródeł energii.
Ogrzewanie elektryczne domu a fotowoltaika
Nie da się ukryć, że prąd z elektrowni w polskich warunkach również często jest produkowany przy użyciu węgla. Dlatego coraz więcej osób skłania się ku fotowoltaice i innym formom przydomowej produkcji energii ze zrównoważonych źródeł. To potencjalnie pozwala na znaczne oszczędności, zachowując świadomość tworzenia zupełnie nowej rzeczywistości, w której od ceny węgla nie zależy już to, czy zimą będzie ciepło. Nie trzeba samemu projektować i obmyślać całego systemu. Istnieją już w Polsce firmy, takie jak Samurio, które zajmują się doradztwem i montażem w domach, w których ma powstać zarówno podłogowe ogrzewanie elektryczne domu, jak i fotowoltaika. Warto radzić się tego typu specjalistów, by zyskać realne oszczędności i stabilny sposób na ogrzewanie.