Dzisiejszy wpis to relacja z wykonania prze zemnie oświetlenia blatu kuchennego które wykonałem w kuchni rodziców. Oświetlenie pod szafkowe realizowane będzie przez dwa odcinki taśmy led smd 3028 600 diód/5m. Przy okazji zamontowałem okap kuchenny – podszafkowy pochłaniacz zapachów i wilgoci.
Pierwszy etap prac to zaplanowanie gdzie dać zasilacz 12v który zasili mi taśmę led. Nie chciałem montować go w środku którejś z szafek, gdyż nie jest to estetyczne i przetwarzać może z czasem problemy. Wymyśliłem więc, że wkuję puszkę podtynkową i schowam w niej zasilacz i łączenie przewodu zasilającego okap nad kuchenką.
Przy wykonywaniu instalacji elektrycznej, przewidziałem że będę kiedyś potrzebował zasilanie 230v w okolicach nad meblami, zostawiłem więc tam puszkę elektryczną w której był przewód z zasilaniem 230v włączanym włącznikiem w ścianie pomiędzy szafkami górnymi a blatem.
Miejsce na puszkę znalazło się centralnie w pionie gdzie szedł kabel elektryczny, który wystarczyło tylko przeciąć.
Szafki kuchenne powieszone są w systemie szyny i uchwytów więc szybko i łatwo można szafeczkę ściągnąć, wykonać swoje i z powrotem powiesić na miejscu.
Puszkę osadziłem na gipsie szpachlowym, co ciekawe po wykuciu otworu, czułem podmuchy zimnego wiatru przykładając dłoń do pustaków. (dom jest ocieplony i otynkowany)… Będzie chłodzenie zasilacza.
Po wykonaniu wszystkich niezbędnych połączenie przewodów elektrycznych, powiesiłem pochłaniacz, co ciekawe przykręciłem go do spodu szafki a nie do ściany, będzie prościej w przypadku potrzeby ściągnięcia szafki czy pochłaniacza.
Szafkę można już powiesić, teraz zajmiemy się montażem profili aluminiowych do taśmy led. Zakupiłem profile kątowe z szybką mleczną. Montuje się je w kącie przy styku szafki i ściany.
Do montażu profili użyłem kleju montażowego Pattexfix Powerfix 500 przyklejając profile tylko do ściany. Przed przyklejeniem powierzchnię profili jak i płytki przetarłem rozpuszczalnikiem by odtłuścić powierzchnię. Dlaczego nie przykleiłem profilu do szafek ? dlatego że profile są długości 2m i jak by przyszło ściągnąć którąś z szafek byłby problem, a teraz szafka idzie do góry a profil sobie zostaje.
W profilu wywierciłem otwór na przeciągniecie przewodu zasilającego taśmę led. Przewód będzie niewidoczny, poprowadziłem go pod szafką.
Przed przyklejeniem taśmy, próba czy świeci. Działa ! Teraz przyklejamy wewnątrz profilu taśmę za pomocą dwustronnej taśmy klejącej 3m, która jest już standardowo przyklejona do każdej zakupionej taśmy led.
Do profili dokupiłem estetyczne plastikowe zakończenie.
Więcej zdjęć w galerii Luty 2013
Super wykonanie. W kilku miejscach można pewne elementy poprowadzić inaczej, lepiej. Wciskanie w puszkę zasilacza nie jest idealne, polecam położenie go aby mógł się chłodzić. Poza tym ładnie zrobione na czysto. Świeci ładnie.
chłodzenie zasilacza i tak nie ma sensu dlatego, ze zasilacz i tak nie posiada otworów do chłodzenia 🙂
Pozdrawiam
Zasilacz nie może mieć otworów, bo musi być szczelny 🙂
Jaka jest temperatura barwowa tej listwy led?
Światło białe neutralne (ok 4300 k) czy białe zimne (ok 5500k)?
I jak są połączone 2 odcinki taśmy led do jednego zasilacza?
@mar również mnie to ciekawi jak dwie końcówki połączone są do jednego. Bardzo estetyczne i ładne wykonanie całej tej inwestycji. Ja pomyślałbym jeszcze nad włączaniem jednej i drugiej części blatu z osobna.
Efekt rewelacyjny! Lubię takie w sumie silne światło, które jednak jest skupione na danej powierzchni.
Rzeczywiście fajnie oświetlenie. W kuchni – zwłaszcza wieczorem – przydaje się dobrze oświetlony blat.
Rzeczywiście fajne oświetlenie. W kuchni – zwłaszcza wieczorem – przydaje się dobrze oświetlony blat.
Muszę mieć coś takiego w kuchni ! Wygląda fantastycznie a w dodatku przyda się w praktyce.
Wygląda naprawdę imponująco. Jak połączone są obie listwy? Te profile znajdę w castoramie?
super wyglądają te ledy, nic dziwnego że są takie popularne
Osobiście rozważam także taką instalację 🙂 Czy pomiędzy listwą i zasilaczem potrzebny jest jakiś specjalny kabel, czy można zastosować zwykły bez odpowiedniego przekroju?
Wygląda to bardzo ładnie. Szkoda, że u siebie w domu nie pomyślałam o takim oświetleniu.
Bardzo pomysłowo to zrobiliście. Najważniejszy jest końcowy efekt aby to co zrobiliśmy nam czyli domownikom najbardziej się podobało. Pozdrawiam Krzysiek i Iwona
dzięki, na pewno takie światło daje lepszy efekt niż punktowe oczka pod szafkami
Super pomysł, bardzo precyzyjny poradnik. Dziękuję! Generalnie bardzo podoba mi się taki pomysł – może namówię żonę, żeby przerobić naszą kuchnię 🙂
Faktycznie wyjątkowo ładnie to wygląda. Dzięki za inspirację!
Fajne, kuchnia dzięki temu staje się bardziej nastrojowa 😉 efekt super. Chyba też sobie ,,szczelę” taki
Fajne i bardzo praktyczne rozwiązanie liniowej listwy LED z połączeniem taśmy, źródło światła może być w dowolnej barwie.
gdzie kopiłeś profile?
profile kupowałem w Krakowie, na ul. Starowiślnej
Super świeci, jak to jest że nie widać punktów (diód) świecących, czy ta osłonka to rozmywa czy tak wyszło na zdjęciu. Ja kupiłem i właśnie widać świecące punkty.
Witam, znalazłam taką taśmę 600 led w Ledmania ale trochę inaczej się nazywa 3528 a nie 3028, czy będzie dobra? Chciałabym takie same w domu jak zrobili Państwo u siebie. Dziękuję za informację.
Ciekawa opcja, muszę przyznać, że ładnie to wyszło. Samodzielne zamontowanie takich taśm chyba nie jest takie trudne? Sama o tym myślałam, a ledy są interesującą możliwością do wykorzystania: hXXps://podpowiadamy.pl/profile-led-co-to-jest-do-czego-potrzebujesz/ w kuchni na pewno są jak najbardziej przydatne, ładnie i estetycznie to wygląda, ciekawa inspiracja.
Bardzo fajnie to wygląda bardzo mi si e podoba zainspirowało mnie to.
Ładnie, choć doprawdy trzeba by było mieć dwie lewe ręce by to popsuć:)
Mam podobne oświetlenie, ale chyba taśmy nie były najlepsze bo po kilku latach kilka diód świeci na fioletowo.
Zastanawia mnie ile % światła zabierają profile.
Teraz mam przyklejoną taśmę bez profili i światło jest ok.
U siebie zastosowałem włącznik, który działa na dotyk, a podłączony jest do rączki jednej z szafek (mało używanej). Bardzo wygodne.
Do tego pilot ze ściemniaczem. Pilot niepraktyczny, (często się gubi, trzeba zmieniać baterie) – i tak świecę na maxa bo mam nieco starsze diody. Mogę za to czasem włączyć „dyskotekę”, tylko po co? 🙂
W przyszłości zastosuję ściemnianie na potencjometr, aby raz ustawić i nie ruszać bo zakładam, że nowa taśma będzie świeciła o wiele za mocno jak na moje potrzeby.