Wiele roślin w ogrodzie tępimy bezlitośnie, bo uważamy je za chwasty, które niszczą nasz ogródek. Tymczasem są to najczęściej rośliny zdrowotne, wykorzystywane w kuchni i w domowej medycynie. Zanim puścimy kosiarkę do trawy lub zabierzemy się na wyrywanie chwastów, warto poznać, jakie mają właściwości. Niektóre z nich ,np: lebiodę (komosę białą), warto zachować w ogrodzie i czerpać z dobrodziejstw tej rośliny.
Lebioda -znana od pokoleń
Zapewne większość z nas pamięta opowieści babci o zbieraniu szczawiu, pokrzywy, czy lebiody i gotowaniu posiłku z tych roślin lub wykorzystywaniu ich w celach leczniczych. Nie była to tylko wbrew pozorom tylko kwestia biedy i braku warzyw na rynku. Nasze babcie i prababcie doskonale wiedziały, jakie właściwości mają powyższe rośliny i korzystały z nich świadomie. Obecnie powoli powracamy do ziołolecznictwa i odkrywamy dawne przepisy kulinarne z wykorzystaniem pospolitych ziół. Są one niewątpliwe zdrowsze niż sztuczne mieszkanki przyprawowe. W internecie jest dużo przepisów na wykorzystanie lebiody (komosy białej) w kuchni i do sporządzania domowych syropów.
Czym jest lebioda?
Lebioda to pospolity, zdaniem wielu uporczywy chwast, który rośnie w całej Polsce. Nie jest bardzo wybredny i świetnie się czuje się na różnych podłożach: zarówno na piaskach, jak i w gliniastych glebach. Może osiągać od kilku centymetrów wzrostu do nawet 3 metrów. W nasadzie ogonków liściowych występuje purpurowa plama. Jej niepozorny wygląd może zmylić- ma bowiem w sobie ogromne bogactwo składników odżywczych, makro i mikroelementów, a po odpowiednim przyrządzeniu stanowi doskonały dodatek kulinarny, a nawet lek. Przez wieki stanowiła roślinę ostatniej szansy, ratującą ubogich przed głodem. Od czasów prehistorycznych, lebioda była wykorzystywana jako roślina uprawna. Wykorzystywano ją w ziołolecznictwie.
Gdzie zbierać lebiodę?
Portale ogrodnicze zawierają mnóstwo porad na temat pozbywania się lebiody z ogrodu. Jednak nie warto jej usuwać całkowicie. Można zbierać ją także na łąkach. Nie należy jej zrywać w miejscach zanieczyszczonych, np.: przy śmietnikach, na terenach przemysłowych, głównych drogach, czy przy torach kolejowych.
Wykorzystanie lebiody dawniej i dziś
Nasi przodkowie używali tej rośliny do sporządzania zdrowotnych nalewek, które miały łagodzić kaszel i inne infekcje górnych dróg oddechowych. Z naparów z lebiody robiono także okłady na wrzodziejące rany. Dziś komosa biała jest coraz bardziej doceniana ze względu na zawarte w niej witaminy i składniki odżywcze. Znajduje się w niej białko, dlatego wegetarianie oraz weganie coraz chętniej dodają ją do swojej diety. W roślinie tej nie ma nawet śladu glutenu, więc może być spożywana przez osoby cierpiące na celiakię, insulinooporność, czy choroby tarczycy.
Ostrzeżenie przed starszymi okazami
Starsze okazy rośliny są trujące i nie wolno ich spożywać bez obróbki cieplnej. Nie jest to jakoś bardzo skomplikowana obróbka cieplna- wystarczy włożyć roślinę do gorącej wody. Spożycie na surowo starszych liści lebiody może spowodować silny obrzęk skóry; biegunkę i wymioty, krwawienie z przewodu pokarmowego, spadek ciśnienia krwi. Bez obaw można spożywać młode liście
Właściwości odżywcze lebiody
Młode liście lebiody, które nie zawierają jeszcze trujących składników, mogą zastąpić szpinak. Zawierają tak cenne dla organizmu składniki, jak:
duże ilości białka (około 16%);
- węglowodany;
- witaminę C;
- prowitaminę A;
- wapń, żelazo, potas. fosfor;
- błonnik.
Najbardziej znane lecznicze działanie lebiody to leczenie przewlekłego kaszlu, zapalenia oskrzeli, przeziębień i grypy. Okłady z niej sporządzone pomagały na zmiany skórne, owrzodzenia i trudno gojące się rany. Nasiona lebiody zawierają dwa razy więcej wapnia niż mleko.
Najprostszy sposób na gotowanie lebiody
Nadziemne rośliny należy dokładnie opłukać pod bieżącą wodą i sparzyć wrzątkiem, a następnie dusić na patelni lub w niewielkiej ilości wody przez około 15 minut. Lebioda lubi towarzystwo cebuli i czosnku.