Pokój dzienny, jadalnia, sypialnia, miejsce do przyjmowania gości, oglądania telewizji, a czasem nawet i pracy … i… to wszystko w jednym pomieszczeniu, najczęściej w salonie. Takich wielofunkcyjnych pomieszczeń mamy jednak w domu znacznie więcej. Weźmy np. pod uwagę pokój dziecięcy, który zwykle pełni rolę sypialni, garderoby, pokoju do nauki i zabawy jednocześnie. Często mieszka w nim dwoje dzieci, różnej płci albo w innym wieku, a to oznacza zupełnie inne potrzeby.
Z wielofunkcyjnością wnętrz mamy do czynienia na co dzień. Czasem ta integralność przestrzeni przeszkadza, bo gdy jedna osoba chce spać, druga ma akurat ochotę pooglądać telewizję, gdy jedna chce w ciszy poczytać książkę, druga pragnie oddać się beztroskiej zabawie. W takiej sytuacji bardzo łatwo o konflikt. Aby do niego nie doszło, każdemu trzeba zapewnić chociaż minimum prywatności i miejsce do realizacji własnych zajęć.
Jak wydzielić wnękę sypialnianą w salonie? Jak podzielić jeden pokój dziecięcy tak, by każda z pociech miała własną przestrzeń? Jak oszczędzić gościom widoku brudnych garnków zalegających w kuchennym zlewie jeżeli mamy kuchnię połączoną z salonem? Oto kilka tanich i szybkich sposobów na częściowe podzielenie wnętrza, wyznaczenie stref i zyskanie odrobiny prywatności.
Regał
Ściankę działową z powodzeniem może udawać ażurowy regał. To dobre rozwiązanie do wnętrz, w których okno występuje tylko z jednej strony. Regał z otwartymi półkami umożliwiającymi dostęp z obu stron podzielonego wnętrza, nie pozbawi dostępu światła naturalnego tej części pokoju, w której okna nie ma. Starannie ułożone książki i elementy dekoracyjne utworzą kompozycję, która będzie stanowiła dekorację dla każdej ze stref. W pomieszczeniach, w których mamy okna rozlokowane na dwóch różnych ścianach można postawić regał pełny (tzw. z plecami) lub meblościankę. Taka wersja podziału przestrzeni umożliwi zachowanie większej prywatności w każdej ze stref.
Zasłony
Innym sposobem na podzielenie przestrzeni są tekstylia. Pomogą one nie tylko w wyznaczeniu stref. Są stosunkowo tanim rozwiązaniem i mają duże walory estetyczne. Wystarczy na suficie zamontować karnisz, na którym można zawiesić zasłony. Jakie będą najlepsze? Takie, które tylko wpadną nam w oko. Te lżejsze, przezroczyste subtelnie przedzielą wnętrze. Wszystko, co za nimi będzie widoczne, ale rozmyte. Powstanie coś w rodzaju mgiełki. Cięższe, teatralne kotary, np. takie z mięsistego weluru ocieplą wnętrze i podzielą je stanowiąc jednocześnie barierę akustyczną dla obu stref. W przeciwieństwie jednak do zasłon transparentnych, te gęsto tkane ograniczą w wydzielonej części dopływ światła słonecznego. Alternatywą dla luźno puszczonych zasłon są panele przesuwne z tkanin przypominające japońskie ścianki z papieru czy materiału. Tkanina znajduje się w specjalnych prowadnicach dlatego zachowuje swoją formę i nie faluje w trakcie przesuwania. Połączeniem cech luźno puszczonych zasłon i tych w wersji panelowej są zasłonki w postaci aluminiowych łańcuszków, które mogą być falowane lub proste. Zaletą zasłon niezależnie od tego, które z nich wybierzemy jest możliwość dowolnego ich zasłaniania i odsłaniania. Pozwala nam to kształtować przestrzeń w zależności od potrzeb. Jeżeli poszukujemy odosobnienia, możemy zasunąć zasłony. Jeżeli natomiast cała rodzina chce się zintegrować, wystarczy odsłonić tkaninę, by odzyskać więcej przestrzeni. Esteci zwrócą pewnie uwagę na jeszcze jedną korzyść wynikającą z zastosowania zasłon. W zależności od upodobań, pory roku czy zmieniających się trendów zasłony można wymienić na inne. Można je ściągnąć i wyprać, a ich kolor, fakturę i wzory powielić na poduszkach, bieżnikach, obrusach czy pokrowcach na meble. Dzięki temu prostemu zabiegowi wnętrze stanie się spójne.
Parawan
Raz postawionego regału zwykle co tydzień nie przenosimy w inne miejsce. Raz zamontowany na suficie karnisz, zwykle pozostaje na nim na stałe lub przynajmniej do momentu, kiedy nie wymyślimy innego sposobu na podział przestrzeni lub całkowicie nie zrezygnujemy z dzielenia wnętrza. Najprostszym sposobem na stworzenie stref jest parawan. Podział przestrzeni jest raczej symboliczny. Parawan nie stłumi dźwięków, nie zapewnie podziału wnętrza rozciągając się od podłogi do sufitu, jest jednak najbardziej mobilny. W zależności od potrzeby można go rozstawić częściowo odgradzając się od reszty pomieszczenia. Niezależnie od tego czy nasze mieszkanie urządziliśmy w stylu skandynawskim czy loftowym, klasycznym czy modernistycznym, rustykalnym czy minimalistycznym – z pewnością znajdziemy do niego odpowiedni parawan. Producenci oferują je w różnych stylach – szklane będą świetnie wyglądały w nowoczesnych wnętrzach, drewniane natomiast w bardziej tradycyjnych.
Każdy z wymienionych sposobów zapewni raczej umowny podział przestrzeni. Mimo braku ścianki działowej nikt nie będzie jednak miał wątpliwości ze wskazaniem przeznaczenia danej strefy. Jeżeli nie możemy sobie pozwolić na postawienie ścianki działowej, warto skorzystać z jednej z wybranych propozycji. Regał, zasłony czy parawan to tani, ale i efektowny sposób na podział wnętrza. Możemy dzięki nim wydzielić wnękę sypialnianą, wyznaczyć miejsce do pracy lub nauki albo odgrodzić kuchnię od salonu.
źródło zdjęć: independent.ie, apartmenttherapy.com, deccoria.pl, pomyslydekoracyjne.pl, mebline.pl, meble.pl, ladnydom.pl, domstyle.pl, urzadzamy.pl, domstyle.pl, domzpomyslem.pl