Architektoniczny hit PRL widoczny na wielu klatkach schodowych w końcu przeobraził się w jeden z największych obciachów tamtego czasu i skończył jako popielniczka na stołach wielbicieli Caro, Klubowych czy Popularnych. Szklane pustaki, będące bohaterem dzisiejszego wpisu, znane szerzej jako luksfery, jakiś czas temu odeszły do lamusa, by znów stać się modne i zaistnieć jako część wystroju współczesnych mieszkań.
Na początku należy się krótka notka wyjaśniająca. Luksfery, te które niektórzy z nas pamiętają z czasów PRL były jednolitą, ciężką bryłą szkła, dzisiejsze luksfery w branżowej nomenklaturze funkcjonują pod hasłem szklane pustaki, które we wnętrzu wypełnione są powietrzem. Mimo że są lżejsze, ładniejsze i bardziej praktyczne, przypominają o swoich poprzedniczkach i dlatego wciąż nazywane są luksferami.
Wzornictwo
Oferta producentów szklanych pustaków zachwyca dziś różnorodnością kolorów i faktur. Na rynku dostępne są luksfery transparentne, mleczne, matowe, ze szkła mrożonego, gładkie i rzeźbione, jedno- i dwustronne, bezbarwne i w ogromnej gamie kolorystycznej (barwione w masie lub powierzchniowo) dające duże pole dla kreatywności właścicieli mieszkania.
Zastosowanie
Jako elementy konstrukcyjne luksfery znajdują zastosowanie w łazienkach zastępując np. kabiny prysznicowe, jako świetliki, wewnętrzne okna pomiędzy pomieszczeniami, balustrady schodów, wypełnia drzwi zewnętrznych, a czasem też wspomniane popielniczki. Można je wykorzystać na wiele różnych sposobów jakie tylko podpowie wyobraźnia.
Zalety
Luksfery można stosować do budowy przegród zewnętrznych (np. okna, świetliki), jak i wewnętrznych (np. ściany działowe). Stanowią świetną propozycję do małych mieszkań, gdzie zamiast ścianami przestrzeń można podzielić szklanymi przegrodami dowolnej wysokości nie zabierając jej cennego światła. Niezależnie, gładkie czy rzeźbione, luksfery pięknie załamują światło zarówno to naturalne, jak i sztuczne tworząc wewnątrz świetlne refleksy. Decydując się na budowę takiej szklanej ścianki warto wiedzieć, że w zależności od rodzaju pustaków uzyskamy inny efekt wizualny. Przezroczyste luksfery przepuszczają światło ostre (poziom przenikalności waha się od 70 do 80%), te ze szkła mlecznego natomiast dają łagodniejszy efekt świetlny (poziom przenikalności pomiędzy 50 a 70%). Wykorzystując kolorowe pustaki można uzyskać dodatkowo jedyną w swoim rodzaju grę kolorów. Efekt można dodatkowo wzmocnić podświetlając ściankę oprawami typu ledowego.
Dzisiejsze luksfery różnią się od tych sprzed lat. I nie chodzi tu tylko o design, prócz walorów estetycznych mają wiele innych zalet. Przy wskaźniku izolacyjności akustycznej na poziomie między 40 a 45 decybeli, stanowią świetną zaporę dźwiękoszczelną. Dzięki właściwościom wodoodpornym można z nich budować kabiny prysznicowe, co więcej, wszelkie osady i zabrudzenia łatwo z nich usunąć przy pomocy detergentów zwykle używanych do sprzątania. Są mrozoodporne, dlatego mogą stanowić zewnętrzne części budynków. Dzięki wewnętrznym zbrojeniom stanowią konstrukcję odporną na uszkodzenia mechaniczne. Współczesne luksfery, w odróżnieniu od tych sprzed lat mają wysoki współczynnik izolacji termicznej (na poziomie ok. 2,5- 2,8 W/(m2K)), co wiąże się z mniejszą utratą ciepła niż to było kiedyś. Poza tym są mrozo- i ognioodporne.
Współczesne luksfery mają wiele zalet. Są atrakcyjne wizualnie i takiż dają efekt aranżacyjny. Można z nich formować przegrody dowolnej wysokości w dowolnej części budynku, zarówno wewnątrz włączając w to strefy tzw. mokre jak łazienka, jak i na zewnątrz. Dzięki podwyższonym parametrom technicznym wpływają dodatkowo na komfort życia domowników. Choć może nie są dziś stosowane na tak szeroką skalę co kilkadziesiąt lat temu, licznych walorów na pewno nie można im odmówić, a to z pewnością sprawi, że moda na luksfery nie minie wraz z nadejściem kolejnego sezonu w aranżacji wnętrz.
źródło zdjęć: pinhouse.pl, ladnydom.pl, polki.pl, lovingit.pl, urzadzamy.pl, fhglass.pl, praktiker.pl, e-mieszkanie.pl, ikeafamily.eu
przyznam że myślałem o luksferach ale jednak się nie zdecydowałem. Wstawiłem zwykłe okno na klatce schodowej.