Nie ma już odwrotu – jeśli chcemy, by przyszłe pokolenia miały dostęp do wody, już dziś musimy racjonalnie gospodarować jej zasobami. Niektórzy podważają fakt ocieplenia klimatu, niektórzy podważają fakt, że Polska nie ma dużych zasobów wodnych, inni nie dają wiary pesymistycznym prognozom i poddają w wątpliwość to, że mogą indywidualnie wpłynąć na obecny i przyszły stan rzeczy. A mogą.
Zużycie wody w gospodarstwie domowym
Najwięcej wody zużywamy na higienę osobistą (kąpiel i mycie zębów), do spłukiwania toalet, mycie naczyń, pranie, sprzątanie, przygotowywanie posiłków. Nie zużywamy jej tylko w gospodarstwach, ale także poza nimi – woda zużywana jest także do mycia samochodów, do podlewania ogrodów. Potrzeb jest dużo, wody mało – jak ją oszczędzać? Większość z nas wie, że w domu trzeba wodę zakręcać podczas mycia zębów, że trzeba wymienić stare sprzęty AGD na nowsze, bardziej ekologiczne, że można wodę po obraniu ziemniaków wykorzystać do podlania roślin w ogrodzie. No właśnie, a w ogrodzie?
Nawadnianie ogrodu
Czy to w warzywnym, czy w rekreacyjnym ogrodzie rośliny potrzebują wody. Zebrane dane pokazują, że w ciągu roku do 1 m2 gruntu dostarczamy 1200 litrów wody. Czy to dużo? Bardzo dużo. Zwłaszcza, że nie zawsze jest to efektywne podlewanie – część wody nie dociera nawet do korzeni. Zwłaszcza, że woda ta w większości przypadków nie pochodzi z retencji, a z wodociągów. Jak to zmienić?
Ograniczyć straty wody
Z pierwszymi stratami mamy do czynienia podczas napełniania naczyń tj.konewki, wiaderka. Kolejne straty wody maja miejsce podczas przenoszenia naczyń do miejsca docelowego i kolejne przy wspomnianym już podlewaniu. W zaoszczędzeniu ilości pomaga system nawadniania złożony z przyłączy, rur doprowadzających i rozprowadzających, zraszaczy. Już taki system właściwie rozmieszczony i poprawnie zainstalowany pozwala na znaczne ograniczenie zużycia wody. Zaawansowane systemy nawadniania, czyli takie wyposażone w czujniki i sterowniki są jeszcze bardziej efektywne – szacuje się, że oszczędność zużycia wody w ich przypadku wynosi nawet 70%, a rośliny są zielone i w doskonałej kondycji. Da się? Da.
System nawadniania ogrodu bez wątpienia jest nakładem i to nakładem o niemałej wartości. Biorąc pod uwagę fakt, jakie ekologiczne (oszczędność wody, precyzyjne podlewanie) i ekonomiczne korzyści przynosi (mniejsze rachunki), o wygodzie już nie wspominając (nie musimy się martwić o podlewanie roślin podczas wyjazdów, o pory podlewania, o ilość wody) zdecydowanie jest to inwestycja, którą warto rozważyć.
Więcej o systemach automatycznego podlewania na stronie: nawadnienie ogrodów Warszawa