Wynajęcie mieszkania ma na celu podniesienie komfortu życiowego. Niestety, często oczekiwania wynajmujących i najemców rozmijają się, co wielokrotnie prowadzi do sytuacji konfliktowych. Powszechnym problemem są mikrokawalerki, które nie spełniają nawet wymogów przestrzeni na jednej osoby, znajdujące się w dużych mieszkaniach. Trzy, a nawet mikrokawalerki w mieszkaniu to standard. Kolejnym problemem są stare meble i inne rzeczy, wręcz osobiste, których właściciel nie chce zabrać z wynajmowanego mieszkania i nie pozwala ich wyrzucić najemcy.
Patowynajem- za mała powierzchnia
Patowynajem ma wiele obliczy. Najczęściej dotyczy ofert mieszkań nawet poniżej 10 metrów kwadratowych, oczywiście w cenie wynajmu normalnego mieszkania. Proceder kwitnie, bo zawsze znajdą się chętni na takie mieszkania. Takie lokale to zaprzeczenie prawa lokatora do komfortu życia i do zaspokojenia podstawowych potrzeb mieszkaniowych. Przyjmuje się, że kawalerka spełniająca wymogi mieszkania, to minimum 20 m2. Trzeba tutaj dodać, że wynajmem pokoju, to nie to samo co wynajem kawalerki. Nazwanie pokoju mikrokawalerką to działanie z pogranicza prawa. Podobnie jak przekształcanie mieszkań na mikrokawalerki- maleńkie mieszkania ze wspólnym korytarzem. Kwestia kuchni, czy jest wspólna dla wszystkich najemców, czy każde mikromieszkanie” ma „swoją kuchnię”, zależy wyłącznie do fantazji właściciela. Ludzie szukający mieszkania, zwłaszcza przed początkiem roku akademickiego są na tyle zdesperowani, że godzą się na taki wynajem. Niestety, łatwo zostać ofiarą patowynajmu.
Oferty przestępcze
Osoby, które chcą wynająć mieszkanie muszą zmagać się nie tylko z klitkami, w których nie można się swobodnie poruszać. Zdarzają się o wiele gorsze oferty, które mają już charakter przestępstwa, np: mieszkanie w zamian usługi seksualne dla właściciela. Są one głównie adresowane do studentek lub kobiet, które chcą się wyzwolić z swoich dotychczasowych środowisk. Czynsz wynajmu bywa trochę niższy w zamian za współżycie z właścicielem. Wynajmujący mieszkania w ten sposób wykorzystują trudną sytuację młodych kobiet. Trzeba pamiętać, że takie oferty patowynajmu to forma przemocy seksualnej, a więc przestępstwo i należy zgłaszać je na policję. Jest to problem głównie dużych ośrodków akademickich. Tylko zgłaszanie takich ofert na policję, jest realną walką z tym procederem. W Polsce stręczycielstwo i wymuszanie usług seksualnych są karalne. Ofiary mogą też uzyskać pomoc organizacji pozarządowych, np.: Ośrodki Interwencji Kryzysowej, Centrum Praw Kobiet, Fundacja Feminoteka, Internetowa Platforma Antyprzemocowa i wielu innych organizacji, w tym lokalnych. Kolejnymi ofertami patowynajmu dyskryminującymi najemców są ogłoszenia typu: „bez dzieci”. Polskie prawo zabrania dyskryminacji ze względu na wiek- dziecko jest obywatelem i podlega szczególnej ochronie prawnej. Nie zaleca się korzystania z ofert ludzi, którzy zabraniają trzymania zwierząt.
Meble i rzeczy właściciela w mieszkaniu
Radość z wynajmowanego mieszkania może popsuć znajdujące się w nim wyposażenie -meble, które nie podobają się najemcy, czy rzeczy właściciela. Prawo w tej kwestii jest jednoznaczne – właściciel musi usunąć swoje rzeczy na prośbę najemcy. Mieszkanie w momencie wynajmu ma stanowić dom dla najemcy i jego komfort jest ważniejszy od pamiątek właściciela. Z chwilą podpisania umowy wynajmu, właściciel nie może ingerować w wyposażenie mieszkania. Najemca ma prawo postawić w im swoje meble, czy inne elementy wyposażania wnętrza. Jeżeli najemca zgodzi się zostawić meble właściciela w mieszkaniu, to trzeba spisać protokół i wypisać wszelkie pozostawione rzeczy.
Patowynajem to oszustwo, nie można przymykać oczu na to zjawisko, ponieważ psuje ono rynek nieruchomości i podważa wzajemne zaufanie. Zdecydowanie lepszym wyjściem jest szukanie ofert spełniających wymogi wynajmu.
