Na pierwszy rzut oka wyglądają na stare, opuszczone magazyny. Pustostany nawiązujące swą potężną wolną przestrzenią do poprzemysłowych hal. Celowo eksponujące przewody i elementy hydrauliczne.
Z dominacją materiałów takich jak stal, szkło, beton architektoniczny. Loftowe wnętrza – czy można je jakoś przystroić, nadając im przytulnego charakteru? Przeczytaj więcej o dodatkach w nurcie industrialnym.
Oświetlenie
Jednym z najważniejszych czynników przesądzających o typowo minimalistycznej aranżacji jest odpowiednio dobrane oświetlenie. Lampy muszą być wyraziste i nie chodzi tu o jasność rzucanego światła, co przede wszystkim o nietypowość kształtów i niebanalność designu opraw żarówek. Idealnie do tradycyjnej industrialnej stylizacji nadają się lampy przypominające stare, zniszczone źródła oświetlenia z dawnych fabryk. Dominujące są między innymi stalowe, wielkie klosze, metalowe kratki, zwisające „pająki”, czy druciane konstrukcje. Z reguły chodzi o odsłonięcie żarówek i prostotę projektu lampy, w której właśnie tkwi cały urok minimalizmu. Szeroki wybór rozmaitych modeli lamp industrialnych oraz skandynawskich można odnaleźć między innymi w asortymencie sklepu BoConcept z Gdyni. Jeżeli wymarzyłeś sobie odwzorowanie w swych salonowych czterech kątach stylu hal czy fabryk, zainwestuj w lampę – reflektor, kaganki, czy lampiony.
Uzupełnienie mebli
Głównym dążeniem miłośników industrializmu jest zachowanie maksymalnej przestronności wnętrz mieszkalnych, zwracając jednocześnie uwagę na to, aby poszczególne pomieszczenia były praktyczne i dobrze spełniały swoją rolę. Dlatego też niesamowicie istotne jest właściwe dobranie elementów meblowych. Wyposażenie w postaci standardowych meblościanek i kilkuczęściowych kompletów zdecydowanie odpada. W ich miejsce wchodzą specjalnie postarzane skrzynie, komody z mocno zaakcentowanymi słojami, metalowe konsole oraz surowe w swym designie stoły. Dwurzędowe szafki, regały z przeszkleniami, betonowe donice, krzesła na stalowych nogach – tym wszystkim charakteryzuje się styl industrialny.
