Balkon to przedłużenie domu. Coś w rodzaju namiastki ogrodu. Możemy na nim suszyć pranie i przechowywać rzeczy, które nie zmieściły się w domu, ale zamiast traktować go po macoszemu lepiej wykorzystać ten kawałek przestrzeni na wolnym powietrzu, z którego niejednokrotnie i panoramę miast można podziwiać, i śpiewu ptaków posłuchać, a nawet odpocząć z książką w ręku i pozwolić słońcu pogłaskać się po twarzy. Chcąc, by czas spędzony na balkonie mijał przyjemnie warto zadbać o aranżację nie tylko rozkładając meble balkonowe i sadząc kwiaty w doniczkach. Warto pomyśleć również o balkonowej balustradzie, którą trzeba co kilka lat odświeżyć, by nie straszyła rdzą czy odpryskami łuszczącej się farby.
Przed malowaniem
Przed przystąpieniem do malowania w pierwszej kolejności trzeba odpowiednio przygotować balustradę przez co należy rozumieć dokładne jej oczyszczenie i odtłuszczenie przy pomocy rozpuszczalnika lub benzyny ekstrakcyjnej. Jeżeli warstwa poprzedniej farby nie odpryskuje przed nałożeniem nowej farby wystarczy balustradę umyć i odtłuścić (można ją przeszlifować papierem ściernym, by nowa farba miała lepszą przyczepność). Jeżeli jednak widzimy odpryski lub nieestetyczne plamy rdzy należy zakasać rękawy, bo pracy będzie znacznie więcej. Starą farbę należy usunąć. Najłatwiej to zrobić używając, w zależności od stopnia trudności, miedzianej, mosiężnej lub metalowej szczotki. Jeżeli okaże się, że szczotka nie poradziła sobie ze starą farbą warto wytoczyć cięższe działo i zastosować specjalny preparat do usuwania starych powłok malarskich. Preparaty takie można kupić w marketach budowlanych. Pokrywa się nimi balustradę, następnie, przestrzegając instrukcji producenta czeka wskazany czas i po jego upływie przystępuje do usunięcia farby używając do tego szpachelki lub stalowego skrobaka. Preparat sprawia, że stara farba puchnie, a powstałe z niej bąble łatwo usunąć. To znacznie szybszy i wymagający mniej energii sposób pozbycia się z balustrady starej łuszczącej się farby.
Kiedy pierwszy etap prac mamy za sobą, oczyszczoną balustradę warto zmatowić papierem ściernym w celu usunięcia resztek farby i wyrównania powierzchni. Odtłuszczenie jej przy pomocy rozpuszczalnika lub benzyny ekstrakcyjnej zagwarantuje nam lepszą przyczepność nowej farby.
Malowanie balustrady
Tak przygotowaną balustradę można pomalować. Jeżeli zależy nam na długotrwałym efekcie warto zainwestować w kilka rodzajów powłok malarskich. Do naszego koszyka w markecie budowlanym powinny zatem wpaść farba gruntująca o właściwościach antykorozyjnych, farba podkładowa, farba nawierzchniowa w wybranym kolorze. Możemy też zamiast gruntu i farby podkładowej wybrać preparat, 2 w 1, który następnie pokryjemy farbą nawierzchniową lub preparat typu 3 w 1, który łączy w sobie właściwości wszystkich wyżej wymienionych farb. Każda z opcji jest dobra, jednak druga z nich zdecydowanie bardziej skraca czas prac. Niezależnie od wyboru, farbę należy bardzo dokładnie wymieszać.
Jeżeli chodzi o przybory malarskie to należy pamiętać o zabezpieczeniu miejsc, których nie zamierzamy malować folią malarską, a do samego malowania balustrady użyć wałka, płaskiego pędzla o jednorodnym miękkim włosiu lub pistoletu natryskowego. Tu znowu, trzecia opcja pozwoli nam najszybciej osiągnąć pożądany efekt.
Warunki atmosferyczne, a prace malarskie
Czas, chęci i zgromadzony odpowiedni sprzęt do malowania to nie wszystko. O rozpoczęciu prac, a także o ich przebiegu i zakończeniu często decyduje pogoda. Optymalne warunki atmosferyczne do malowania balkonowej balustrady wykluczają typowo jesienną aurę – deszczową, mglistą, kiedy w powietrzu czuć wilgoć. Niewskazane jest również malowanie w upalne dni, ani w czasie intensywnego pylenia drzew.
Wybierając pierwszą spośród trzech możliwości należy pamiętać o dokładnym rozprowadzeniu farby antykorozyjnej i pokryciu nią wszystkich załamań, kątów, miejsc łączenia balustrady z podłogą. Ze względu na szkodliwe działanie czynników atmosferycznych łatwo o powstanie ognisk korozji dlatego precyzyjne pokrycie wszystkich elementów na długo uchroni balustradę przed koniecznością ponownej renowacji. Następnie czas na położenie warstwy gruntującej. Zwykle wystarczy pomalować balustradę dwukrotnie oczywiście uwzględniając przerwę na wyschnięcie powierzchni pomiędzy dwoma warstwami farby. Ostatni krok to położenie farby nawierzchniowej. Moment, w którym osiągniemy pełne krycie możemy uznać za finalny.
Teraz pozostaje tylko poczekać aż farba dobrze wyschnie i zapominając o pracach remontowych na balkonie na kilka dobrych lat, cieszyć się zasłużonym wypoczynkiem, wszak, tak poranna kawa, jak i lampka dobrego wina o zachodzie słońca smakują lepiej w pięknym, zadbanym miejscu.
źródło zdjęć: sniezka.pl, zrobiszsam.muratordom.pl, majsterkowo.pl