Mówi się o nich, że mają duszę, że w ich murach zapisana jest historia, że opowiadają losy wielu ludzi. Zwolennicy cenią je za niepowtarzalny klimat. Uwielbiają za duże okna, które zapraszają naturalne światło do wnętrza i wysokie sufity, pod którymi można zbudować nie tylko antresolę, ale zawiesić nawet huśtawkę. Kamienice, te, które pamiętają jeszcze wojenną zawieruchę coraz częściej odzyskują dziś swój dawny blask. Zrewitalizowana fasada, nowa stolarka okienna, solidne balkony, które nie grożą zawaleniem, odnowione klatki schodowe, zadbane podwórza, schludnie wykończone mieszkania z równymi ścianami, ładnymi podłogami i sprawną instalacją, wreszcie atrakcyjna lokalizacja zachęcają do zamieszkania w tych wnętrzach przepełnionych niepowtarzalnym klimatem. Jednak klimat to nie wszystko. Tak jak medal ma dwie strony, tak mieszkanie w kamienicy może mieć zalety i wady. Jakie argumenty znajdą przeciwnicy mieszkania w starszym budownictwie? Na co warto zwrócić uwagę myśląc o zakupie mieszkania w kamienicy? Oto kila wskazówek.
Właściciel
W związku z tym, iż stan prawny wielu kamienic niestety nadal nie jest uregulowany, decyzję o zakupie mieszkania w kamienicy warto poprzedzić lekturą księgi wieczystej lokalu, a także dowiedzieć się, kto jest właścicielem budynku. Wiele kamienic należy do miasta, wspólnot mieszkaniowych, coraz więcej przechodzi w posiadanie prywatnych inwestorów, jeszcze inne wracają w ręce dawnych właścicieli lub ich spadkobierców. Kwestie własnościowe są niezwykle istotne dla przyszłego życia i funkcjonowania nowych mieszkańców. Bywa, że gmina nie ma środków na przeprowadzenie remontów, poza tym trzeba się liczyć z biurokracją, często długim i żmudnym procesem związanym z załatwianiem niezbędnych pozwoleń dotyczących przeprowadzenia prac modernizacyjnych.
Właściciel mieszkania w kamienicy może też jednocześnie stać się jej współwłaścicielem i członkiem wspólnoty mieszkaniowej. Z tego tytułu przysługują mu różne prawa. Jednak są też i obowiązki. Jednym z nich jest partycypowanie w kosztach utrzymania budynku w wysokości odpowiadającej procentowi powierzchni mieszkania, które wykupił. Jeżeli więc mieszkanie zajmuje 20% powierzchni kamienicy, wkład finansowy będzie wynosił 20%. Jeżeli wspólnota działa prężnie, nie ma się o co martwić. Zaplanowane remonty z pewnością zostaną wykonane w określonym czasie. Bywa jednak tak, że część lokatorów unika odpowiedzialności za utrzymanie budynku, są to często osoby starsze lub takie, których nie stać na remont własnego mieszkania, a co dopiero modernizację części wspólnych. W takiej sytuacji remonty odwlekają się w czasie, wcale się ich nie przeprowadza i budynek podupada, albo ci, którym zależy na poprawieniu warunków bytowych muszą szukać dodatkowych źródeł finansowania. Na tym tle najlepiej zdaje się rysować sytuacja z jednym właścicielem, na barkach którego spoczywa wykonywanie wszelkich prac remontowych.
Stan budynku i remonty
Zgodnie z powyższym warto sprawdzić dokładnie stan techniczny zarówno mieszkania, które chcemy nabyć, jak i całego budynku. Wiele kamienic przechodzi rewitalizację stając się atrakcyjną ofertą dla inwestorów i przyszłych mieszkańców. Niestety większość pamięta czasy wojny, z czego spory procent rozpaczliwie potrzebuje remontu. Odpadający tynk, łuszcząca się farba na klatkach schodowych, spróchniałe stopnie schodów, luki w tralkach balustrad to tylko początek remontowej góry lodowej. Może się okazać, że w mieszkaniu niezbędna będzie wymiana instalacji wodno-kanalizacyjnej, elektrycznej czy gazowej. Dodatkowo warto sprawdzić stan podłóg, stropów jeżeli mieszkanie znajduje się na poddaszu, drzwi, systemu wentylacyjnego, okien. Jeżeli okna są stare lub nieszczelne warto zainwestować w nową stolarkę okienną, gdyż straty ciepła zimą będą generować spore koszty. Warto przyjrzeć się ścianom, czy nie mają zacieków, czy nie są zawilgocone. Wadliwy system wentylacji może przyczynić się do powstania grzyba, a jedynym sposobem na pozbycie się go z mieszkania może się okazać tylko gruntowny remont. Kwestię, którą warto poruszyć, jest również sposób ogrzewania mieszkania. Nie wszystkie kamienice są podłączone do ogrzewania miejskiego. Wiele mieszkań w kamienicach do dziś ogrzewa się piecami na węgiel, co bywa bardzo kłopotliwe. Trzeba nosić węgiel, kontrolować temperaturę i stan techniczny samego pieca. Poza tym wysokie mieszkania jakie mamy w kamienicach trudniej ogrzać niż te w nowszym budownictwie. Potrzeba, rozmiar i koszty przeprowadzenia remontów w starej kamienicy to jedno, pozwolenia na ich realizację to zupełnie inna sprawa. Jeżeli kamienica figuruje w rejestrze zabytków niezbędne będą stosowne pozwolenia na przeprowadzenie modernizacji. Może się okazać, że wszystkich zaplanowanych prac nie będzie można wykonać. Przykładem może być wymiana okien. Jeżeli kamienica jest zabytkowa, stolarka okienna musi być z epoki. Współczesne okna z pewnością zaburzyłyby jej stylowy charakter.
Otoczenie
Kamienice nazywa się czasem studniami. Określenie to stosuje się w odniesieniu do sposobu budownictwa jaki praktykowano. Kamienice wznoszono często jedna przy drugiej pomijając jednocześnie istotny dzisiaj aspekt dostępu do terenów zielonych. Betonowe patio z najwyższych kondygnacji budynków wygląda często jak dno studni. W parze z brakiem zieleni idzie niewystarczająca ilość miejsc parkingowych przy kamienicach. Może się więc okazać, że mieszkańcy danej kamienicy będą rywalizowali z jej lokatorami o miejsce postojowe dla swojego środka transportu. Wydawałoby się, że gorzej być nie może… Otóż może. Lokalizacja może być z jednej strony atutem, z drugiej zmorą mieszkańców kamienicy. Ruch uliczny, odgłosy pojazdów, hałasy przechodniów, nierzadko również muzyka dobiegająca z pubów, wszystko to skutecznie może uprzykrzyć życie.
W mieszkanie warto inwestować pod warunkiem, że zyskuje na wartości, a wszelkie prace remontowe poprawiają jakość życia mieszkańców. Chcąc uniknąć sytuacji, w której staje się ono skarbonką, czy przysłowiową studnią bez dna warto sprawdzić stan techniczny nieruchomości przed zakupem, zorientować się w kwestiach formalnych i własnościowych i na tej podstawie podjąć świadomą decyzję.
źródło zdjęć: domzpomyslem.pl, twoja-praga.pl, bydgoszcz.wyborcza.pl, ladnydom.pl, tvnwarszawa.tvn24.pl
Dziekuje za ciekawy artykul. Mimo iz jest tendencyjny i mocno zniecheca do kupna mieszkania w kamienicy, ja moge polecic mieszkanie w takim miejscu. Nigdy nie moglabym mieszkac w tzw ”blokach”, gdzie czubkiem glowy prawie dotyka sie sufitu. Kamienica stwarza wspaniale mozliwosci stylowego wykonczenia wnetrza, szczegolnie, jesli metraz przekracza 100m2. Zgadzam sie, ze nalezy sprawdzic wczesniej stan techniczny kamienicy. Ale nie zgadzam sie z okresleniem, ze okna musza byc z epoki. Kompletny nonsens. U nas w zabytkowej kamienicy wszyscy maja wymienione okna na plastikowe i konserwator sie na to zgodzil. Oczywiscie ksztalt i wielkosc jest identyczna z ”oryginalnymi”. Kamienica jest w swietnym stanie, cicha ulica, podworze pelne zieleni, z ogrodem, o ktory dba sasiadka z dolu. Kolo ogrodu mozliwosc zaparkowania kilku samochodow, a niektorzy maja garaze. To wszystko w samym centrum miasta. W przyszlosci adaptacja poddasza i mozliwosc wbudowania windy z tylu budynku, bo jest taka mozliwosc, stwarza ogromne mozliwosci inwestycyjne dla takiego budynku. Pozdrawiam