Co jakiś czas każdy z nas pragnie i potrzebuje odmiany, przełamania rutyny, odczucia świeżości i odnalezienia nowej perspektywy. Wnętrza, w których mieszkamy również warto czasem poddać metamorfozie, dzięki której przestaną być nudne i funkcjonalnie i stylistycznie dopasują się do aktualnego trybu życia mieszkańców oraz ich upodobań. Jednym z elementów wyposażenia wnętrz, który do dziś można spotkać w wielu polskich mieszkaniach jest boazeria, która czasy świetności ma już dawno za sobą. Niegdyś wnętrzarski must have, dziś kojarzy się z PRL-em i brakiem dobrego gustu. Jest jednak sposób na to, by pożegnać drewnianą okładzinę i odświeżyć wnętrze niskim kosztem, ba przy odrobinie pomysłowości można nawet stworzyć wnętrze w klimacie modnej skandynawskiej aranżacji nie zrywając boazerii ze ścian i nie wydając fortuny na remont.
Wspomnienie po PRL-owskim hicie można po prostu pomalować tak, jak to się robi na północy Europy, gdzie bielona boazeria to synonim skandynawskich wnętrz.
Przygotowanie boazerii do malowania
Niezależnie od rodzaju boazerii – wykonanej z tworzywa sztucznego czy naturalnego, powierzchnia, którą chcemy pomalować wymaga odpowiedniego przygotowania. Panele należy oszlifować, odtłuścić, oczyścić z brudu i kurzu, a większe ubytki w strukturze drewna – uzupełnić. Przydadzą się zatem środki do pielęgnacji drewna, papier ścierny lub szlifierka oraz masa szpachlowa. Z warstwą starego lakieru najlepiej poradzi sobie gruboziarnisty papier, który na etapie wygładzania powierzchni warto zastąpić wersją o mniejszej gradacji. Delikatniejsza struktura wyretuszuje wszelkie rysy i niedoskonałości tworząc jednolitą, gładką powierzchnię gotową do malowania. Oczywiście zanim zrobimy pierwsze pociągnięcie pędzlem, sklejki należy odpylić, przetrzeć na mokro i poczekać aż wyschną.
Czym malować boazerię?
Boazeria najczęściej wykonana jest z drewna sosnowego lub świerkowego, choć zdarzają się okładziny z PCV, dlatego, w zależności od użytego materiału należy użyć innego rodzaju farby. Do malowania boazerii z tworzywa sztucznego używa się specjalnych farb akrylowych bądź alkidowych. Należy unikać farb olejnych, gdyż mogłyby uszkodzić malowaną powierzchnię i zepsuć cały efekt. Drewniane listewki można natomiast pokryć lakierem, bejcą lub farbą przeznaczoną do malowania powierzchni drewnianych. W zależności od sposobu nałożenia farby można uzyskać dwa różne efekty. Jednowarstwowe malowanie uwidoczni sęki i rysunek drewna, kilkuwarstwowe – jednolicie pokryje drewno nadając mu skandynawski charakter. Mając na uwadze, iż drewno jest surowcem pochodzenia naturalnego, nie ważne ile miałoby lat i jakie czasy pamiętało, do jego renowacji należy użyć paroprzepuszczalnych farb umożliwiających swobodną cyrkulację pary wodnej, które pozwolą mu „oddychać”. Podobnie jak w przypadku boazerii z PCV, w tym przypadku również warto unikać farb olejnych oraz preparatów stosowanych w konserwacji produktów z tworzywa sztucznego.
Ściany stanowią bazę każdej aranżacji. Do tej w stylu skandynawskim najlepiej jest wybrać białą farbę, która optycznie powiększy przestrzeń i ją rozjaśni. Dobrym rozwiązaniem będą również pastele. Ciekawy efekt można uzyskać nadając boazerii odcień pudrowego różu, orzeźwiającej mięty, gołębiej szarości czy nieco nostalgicznego błękitu. Boazeria w nowej kolorystycznej odsłonie z pewnością niebanalnie odświeży do tej pory nieco nudne wnętrze. Jak widać, przy niewielkim nakładzie finansowym można osiągnąć bardzo zadowalające efekty wpisując jednocześnie odmienioną przestrzeń do aktualnie panujących wnętrzarskich trendów.
źródło zdjęć: dobrzemieszkaj.pl, bajkowewnetrza.blogspot.com, blog.przeciwkomonotonii.pl, domzpomyslem.pl, fargar-av-min-varld.blogspot.com, chwilainspiracji.blogspot.com
Boazeria nie taka passé: Co jakiś czas każdy z nas pragnie i potrzebuje odmiany, przełamania… hXXps://t.co/Q7F5BjkBMr
Dobrze wykonana boazeria to nie tylko wrażenia estetyczne ale również swego rodzaju retro wyróżnienie w dzisiejszych czasach.