[dropshadowbox align=”center” effect=”lifted-both” width=”auto” height=”” background_color=”#ffffff” border_width=”1″ border_color=”#dddddd” ]Wnętrza nowoczesne, skandynawskie, czy loftowe – wszystkie z nich cieszą się w ostatnim czasie bardzo dużą popularnością. Mimo powszechnego uwielbienia łatwo je posądzić o nadmierny chłód, sterylność czy wręcz bezosobowość. Winą za taką ocenę można obarczyć surowe materiały, oszczędność form i nadmierny minimalizm.
Każde z tych wnętrz może być jednak nie tylko stylowe, ale również bardzo przytulne, wystarczy tylko zastosować kilka drobnych elementów, które roztoczą dookoła ciepłą atmosferę.
TEKSTYLIA
Najprostszym sposobem na metamorfozę każdego wnętrza są tekstylia. Niezależnie od charakteru aranżacji na sofie warto położyć miękkie poduszki i koc, pod którym chłód jesiennych i zimowych wieczorów będzie mniej dokuczliwy. Na podłodze w sypialni lub salonie – szczególnie w strefie wypoczynku może pojawić się miękki dywan, który nie tylko podkreśli estetykę wnętrza i je wygłuszy, ale spełni również rolę izolacyjną. W oknach mogą pojawić się zasłony miękko opadające na podłogę, które złagodzą surowość minimalistycznej aranżacji.
ROŚLINY
Rośliny zarówno te doniczkowe, jak i cięte mile widziane są w każdym wnętrzu niezależnie od panującego w nim stylu. Można je postawić standardowo na parapecie, na stole, w większych donicach na podłodze, podwiesić do sufitu, a nawet skomponować z nich tzw. zielone ściany. Co prawda montaż takiej ściany wymaga fachowej wiedzy jednak walory estetyczne i praktyczne wynikające z jej obecności są nie do przecenienia. Wnętrze nabiera głębi, zyskuje fakturę, pulsuje nową energią. Poza tym, rośliny to naturalne filtry powietrza, które pozytywnie wpływają na samopoczucie.
ŚWIATŁO
Światło ma niesamowitą moc kształtowania przestrzeni. Doświetlone wnętrza wydają się większe i bardziej przyjazne. Ponure wnętrza dobrze jest zatem doświetlić, by stały się bardziej optymistyczne. W ciągu dnia warto zadbać o maksymalny dostęp światła dziennego, wieczorem o przyjemny nastrój zadba światło sztuczne. Górne oświetlenie dobrze jest uzupełnić kilkoma punktami świetlnymi o rozproszonej wiązce światła. W tej roli świetnie sprawdzą się różnego rodzaju lampy, podłogowe lub stołowe, a także kinkiety i modne w ostatnim czasie lampki typu cotton balls. Jeżeli z różnych przyczyn we wnętrzu nie można zamontować kominka, romantyczną atmosferę można wykreować za pomocą lampionów czy zapachowych świec.
Wszystkie te elementy można z powodzeniem zastosować, by przełamać chłód skandynawskiej bieli, loftową surowość czy nowoczesną powściągliwość. Dzięki nim wnętrza zyskają osobowość, staną się bardziej przystępne i przytulne. Zapanuje w nich ciepło odczuwalne zarówno fizycznie, jak i estetycznie.
źródło zdjęć: czterykaty.pl, beautifulsolution.blogspot.com, sodahome.net, blog.dekoria.pl, olpos.com, dom.wp.pl, salonmeblowy.net.pl, timetovlog.blogspot.com