Duńczycy są najszczęśliwszym narodem świata. Wynika to z faktu, że potrafią czerpać przyjemność z małych rzeczy i doceniać piękno. Nic więc dziwnego, że bardzo modny w aranżacji wnętrz stał się wystrój w myśl filozofii hygge. Jak więc zaaranżować salon, który będzie zachwycał pięknem i jednocześnie gwarantował czerpanie radości z każdej prozaicznej czynności, jak kawa wypita na wygodnym narożniku w towarzystwie przyjaciół czy wieczór z dobrą książką?
Hygge w salonie – postaw na subtelne kolory
Wnętrze inspirowane tą filozofią szczęścia powinno być pełne jasnych i subtelnych kolorów, a także światła. Warto więc wybierać kolory takie jak biel, jasne szarości, beże czy lekko przydymione pastele, wszak uspokajają one i sprzyjają relaksowi. Ściany w salonie możecie pomalować na subtelne odcienie szarości, a część z nich wyłożyć dekoracyjną cegiełką w białym kolorze. Możecie postawić także na postarzaną cegłę, która także będzie pięknie się prezentować. Nie można zapominać o dodatkach, wszak one tworzą klimat i w tym przypadku są to miękkie dywany czy poduszki z poszewką w geometryczne wzory. Na parapetach powinny się znaleźć kwiaty doniczkowe, które pozwolą zachować bliskość ze światem przyrody. Na pewno dobrze będą się prezentować także latarenki.
Salon drewnem pachnący
Oczywiście w salonie urządzonym w myśl filozofii hygge nie może zabraknąć drewna, wszak ten materiał uznawany jest za jeden z najpiękniejszych. Drewniane meble do salonu wprowadzają do niego ciepło domowego ogniska. Nie może zabraknąć funkcjonalnych komód czy regałów, na których można ustawić rodzinne zdjęcia i sprawić, że cztery ściany zyskają duszę. Regały wypełnione książkami tworzą funkcjonalną biblioteczkę. Pomiędzy nimi można ustawić fotel i kanapę i zagłębiać się w świat przedstawiony w powieściach czy biografiach. Bez wątpienia wnętrza stworzone w myśl filiozofii hygge, to takie które sprzyjają bliskości rodzinnej, ale i przyjacielskiej. Zatem w salonie drewnem pachnącym nie może zabraknąć dużego stołu z krzesłami, a w strefie z wypoczynkami stolika kawowego. W końcu najwięcej radości czerpiemy ze spotkań przy stole, gdy wspólnie możemy cieszyć się nie tylko smakiem potraw, ale wszelaką rozrywką, od gier planszowych przez szachy aż po wspólne seanse filmowe.
Zdrowy mikroklimat, ład oraz wielofunkcyjność, czyli kwintesencja salonu w myśl filozofii hygge
Warto do salonu wybrać także drewniane kwietniki, które mogą służyć także jako gazetniki i są kwintesencją filozofii hygge. Wprowadzają do wnętrza zdrowy mikroklimat, a ponadto ład i porządek. Warto zdecydować się na meble z sosny fińskiej w białym kolorze, które czynią wnętrze bardziej rozświetlonym. Jak wiadomo im więcej światła, tym lepsze jest nasze samopoczucie, dlatego, tworząc wnętrze w myśl filozofii hygge, trzeba o tym pamiętać. Sprawdzi się także jasny odcień drewna bukowego i klasyczny odcień drewna dębowego. Warto podkreślić, że wnętrze salonu w myśl filozofii hygge może sprzyjać kreatywności. Nawet meble mogą pełnić kilka funkcji. Komoda może stać się jednocześnie serwantką czy witryną, wystarczy wybrać do niej odpowiednią nadstawkę.