Mimo dość dużego postępu technologicznego i ogólnej cyfryzacji czy miniaturyzacji wielu aspektów naszego życia, część rzeczy od wielu, wielu lat pozostała niezmieniona. W końcu do dziś na wielu budowach na całym świecie używa się klasycznej poziomicy czy linijki.
Jak działa poziomica?
Poziomica to nic innego, jak przyrząd pomiarowy (różne przyrządy pomiarowe znajdziesz tutaj), który jest wykorzystywany w budownictwie. Dzięki sile grawitacji jesteśmy w stanie w przybliżeniu określić pion lub poziom danej płaszczyzny. Najprostsza poziomica składa się z podstawy wykonanej ze stali lub aluminium, a w niej osadzone są libella rurkowe, czyli te charakterystyczne zbiorniczki wypełnione cieczą. Zazwyczaj są dwa – do pomiaru “pionu” i “poziomu”. Dokładność poziomicy zależy od jej długości czy materiału z jakiego została wykonana, jednak najważniejsza zdaje się być “przewaga libelli”, czyli wartość kątowa jej jednej działki.
Rodzaje poziomic, czyli jak wybrać tę najlepszą?
Tak naprawdę wszystko zależy od preferencji czy doświadczenia użytkownika, ale też budżetu i celu takiego zakupu. Prawie każda szanująca się ekipa budowlana posiada poziomice czy niwelatory laserowe – oba przyrządy pomiarowe działają na tej samej zasadzie, ale ten pierwsze jest znacznie bardziej dokładny. Dalej używa się jednak tych tradycyjnych, z libellą, co tylko potwierdza ich przydatność i pewną ponadczasowość.
Ostatnio na rynku pojawiły się również poziomice pierścieniowe z wbudowanym kołnierzem montażowym. Na pierwszy rzut oka mogą wyglądać dość niepozornie, a wręcz wydają się nieprzydatne, jak produkt ze sklepu z zabawkami, ale to właśnie dzięki nim sprawdzimy poprawność zamontowania wielu przyrządów pomiarowych. Poziomice pierścieniowe dopiero niedawno dołączyły do “rodziny” i jeszcze nie zdobyły aż takiej popularności, jak reszta jej członków, ale warto dać im szansę, zwłaszcza, że są tanie, nie zajmują wiele miejsca i z ich pomocą łatwo można sprawdzić czy zamontowany przyrząd pomiarowy (taki jak waga) został odpowiednio wypoziomowany.
Linijki zawsze się przydają
Choć pewnie spora część z nas szkołę ma dawno za sobą, to na budowie dalej trzeba często wykonywać pomiary mniejszych lub większych odległości. Zazwyczaj służą do tego metrówki zwijane, ale te nierzadko bywają zawodne – często trzeba poprosić kogoś o pomoc, by przytrzymał jej drugi koniec (zwłaszcza na dalszych odległościach powyżej jednego metra), co nie zawsze jest możliwe. Idealne pod tym względem wydają się lineały samoprzylepne wykonane z cienkiej stali lub tworzywa sztucznego. Szczególnie powinny przypaść do gustu stolarzom, którzy dzięki takiemu przyrządowi pomiarowemu szybko i, co najważniejsze, precyzyjnie odmierzą odpowiednią odległość. Liniały są bardzo tanie i nawet te dłuższe (powyżej 1000 milimetrów) nie stanowią zbyt dużego wydatku, a stanowią ciekawy gadżet i nie lada ułatwienie, zwłaszcza dla majsterkowiczów, którzy lubią pracować w pojedynkę.