Są pewne minusy, najważniejsze jednak, żeby nie przysłoniły nam plusów. Jakie są argumenty za i przeciw ogrzewaniu podłogowemu?
Przyzwyczailiśmy się do naszych kaloryferów. Przestajemy na nie zwracać uwagę, nawet jeśli utrudniają nam życie. A gdyby tak pozbyć się ich z mieszkania i zastąpić czymś innym? Tym czymś jest ogrzewanie podłogowe.
Z dołu, do góry
Zasada działania jest prosta. W strop wpuszczone są rurki z wodą, która pompowana jest z pieca lub pompy ciepła. Energia przenika przez podłogę i ogrzewa ją. Resztę robi fizyka: ciepło przesuwa się do góry podnosząc temperaturę w całym pomieszczeniu.
To jedna z największych zalet ogrzewania podłogowego. Po pierwsze, dlatego że sytuacja, w której cieplej jest przy nogach, a chłodniej w okolicy głowy jest najbardziej korzystny z fizjologicznego punktu widzenia. Po drugie, dzięki temu temperatura w pomieszczeniu może być o około 2 stopnie niższa. A to oznacza konkretne oszczędności.
Lepszy rozkład temperatur
Wykorzystanie ogrzewania podłogowego pozwala także na ciekawszą aranżację wnętrza. Odpada przecież konieczność uwzględniania w wystroju kaloryferów – z reguły niezbyt ładnych. Co nie oznacza, że można robić, co się chce.
Żeby aranżacja miała sens, trzeba pomyśleć o niej przed instalacją ogrzewania podłogowego.
Dlaczego? Bo jeśli rury zostaną umieszczone pod szafą lub łóżkiem, będą oddawały ciepło, które nie zostanie wykorzystane do podniesienia temperatury powietrza. To z kolei prowadzić będzie do naruszenia równowagi termicznej i większych kosztów.
Gorzej przy kiepskiej izolacji
Tu pojawiają się także inne, mniej korzystne cechy takiego ogrzewania. Należy do nich duża bezwładność cieplna. Co to oznacza? Że aby ogrzać pomieszczenie, trzeba czasu. Podobnie, żeby je schłodzić. Dzieje się tak dlatego, że rury z ciepła wodą znajdują się pod warstwą betonu i podłogi. Te nagrzewają się wolno i utrzymują ciepło przez długi czas.
Pewną niedogodnością może być także to, że do raz położonej instalacji trudno jest wprowadzać zmiany. Gdyby chcieć to zrobić, trzeba by demontować całą podłogę.
Warto też poważnie zastanowić się, czy korzyści wynikające z wykorzystania podłogówki będą rzeczywiste w mieszkaniach, gdzie straty ciepła są duże. Jeśli zima będzie chłodna, może okazać się, że instalacja nie wystarczy do zapewnienia komfortu mieszkańcom.
Drożej lub w cenie
Na koniec kwestia pieniędzy. Szacuje się, że instalacja ogrzewania podłogowego może być o około jedną trzecią droższa od tradycyjnych grzejników. Na dłuższą metę rozwiązanie to może się opłacać, jednak dla wielu konieczność wyłożenia większej sumy z góry może być kłopotliwa.
Kupujący nowe mieszkania mają łatwiej. Na rynku pojawiają się oferty deweloperów, którzy proponują ogrzewanie podłogowe w cenie mieszkania. Być może warto skorzystać?
Autor artykułu Artykuł został przygotowany we współpracy firmą Partner Capital Group |
a taką podłogówkę to do czego podłączyć?? Piec na ekogroszek, pellet, węgiel??