Żarówka została wynaleziona w II połowie XIX wieku. Wynalazek ten wpłynął na wszystko. Bo przecież zmieniono wygląd ulic – zamieniono lamy gazowe na żarówki elektryczne, w kościołach i świątyniach, zamiast świec, które dodawały wyjątkowego charakteru tym miejscom, wprowadzono wygodniejsze żarówki elektryczne, zamieniano oświetlenie w kamienicach, domach i wiejskich chałupach. W ten sposób żarówka wpłynęła w pewnym stopniu także na sposób życia, wystarczyło teraz tylko włączyć światło, zamiast żmudnego i niebezpiecznego rozpalania świec w całym domu.
Wiązało się to również ze zmianą wystroju. Od czasu wprowadzenia żarówki zaczęły znikać z mieszkań pięknie zdobione świeczniki, kandelabry, bogate żyrandole, lampy naftowe. Zastąpiono je żarówkami, lampami z abażurami i innymi elementami, które odtąd mogły przybierać różnorodne kształty i być produkowane z wielorakich materiałów, gdyż nie było juz niebezpieczeństwa, że się zapalą.
Żarówki dziś
Obecnie żarówki są dla nas codziennością. Kryją się za każdym źródłem światła – czy to w pokoju, przy łóżku, w samochodzie czy w lodówce. Ich główną funkcją jest oświetlanie, nie przywiązujemy zbyt dużej wagi do samej żarówki. Być może tylko sprawdzamy jej moc i parametry dotyczące wykorzystania energii. Kupujemy żyrandole, abażury, lamki dopasowując je do wystroju mieszkania i czasem ponosząc dodatkowe koszty.
A może warto zwrócić uwagę na samą żarówkę i to z niej uczynić element dekoracyjny?
Żarówki rodem z XIX wieku
W czasie gdy odchodzimy od żarówek, których główną częścią jest świecący, skręcony w środku drucik, właśnie takie źródła światła wyglądają bardzo atrakcyjnie. Do wyboru mamy dwa podstawowe typy – o wydłużonym kształcie oraz klasyczną kulę. W obu przypadkach najbardziej interesujące jest jednak to, co dzieje się w środku. Drut, dzięki któremu dostajemy światło jest umieszczony w żarówce w różny sposób. Mamy więc poziome lub piosnowe sprężynki albo przechodzące w różny sposób pionowe linie. Kto powiedział, że żarówki muszą być nudne?
Nowoczesne wnętrze z żarówką Edisona
Od kilku sezonów modne wnętrza to te surowe i minimalistyczne. W tak wyposażonych mieszkaniach idealnie sprawdzą się żarówki wyprodukowane na kształt XIX-wiecznego wynalazku Edisona. Same w sobie mogą stanowić interesujący, designerski element ciekawie urządzonego wnętrza. Jeżeli decydujemy się na taką żarówkę, warto zastanowić się, czy chować ją pod kloszem. Może bardziej oryginalne będzie zawieszenie samej żarówki lub zdjęcie abażura z lampy?
Żarówki, które same w sobie są dekoracją dopasują się do większości wnętrz. Będą idealne do minimalistycznego designu mieszkania, zarówno tego surowego np. z cegłami i betonem, jak i monokolorystycznego czy czarno-białego. Będą stanowić harmoniczny detal we wnętrzach, w których króluje szkło lub metal. Sprawdzą się także w tradycyjnie urządzonych domach z mnóstwem elementów drewnianych – ciepłe światło z Edisonowskiej żarówki idealnie uzupełni wnętrze.