Klimat jak w wiedeńskiej kawiarence, gdzie czas zwolnił nad filiżanką mocnej jak espresso, aromatycznej melange? A może atmosfera leniwego poranka spędzonego w ogrodzie, w rustykalnej aranżacji pod różaną pergolą? Za wcześnie? To może nastrój letniego wieczoru spędzonego w bujanym fotelu na werandzie domu w stylu kolonialnym? Miło prawda?
W każdej z opisanych okoliczności pojawia się ten sam bohater. No może dwóch. Są nimi meble z rattanu i wikliny, o których nie bez powodu Wam wspominam. Według najnowszych trendów tego roku, będziemy je częściej widywać nie tylko w katalogach wnętrzarskich, czy ogrodach, ale także w stylowych wnętrzach.
Rattan i wiklina
Rattan jest pnączem sięgającym nawet 100 m długości. Pochodzi z Azji południowo-wschodniej, a pozyskuje się go z palm rattanowych Calmus Ratan. Jest zaliczany do jednych z najszybciej rosnących roślin na świecie. Tempo wzrostu takiej rattanowej liany jest znacznie szybsze niż tempo wzrostu drzew, a uprawa zdecydowanie mniej wymagająca.
Wikliną natomiast nazywamy pędy wierzby, które znajdują szerokie zastosowanie w wikliniarstwie zwanym też plecionkarstwem. Najczęściej pozyskuje się ją z czterech odmian wierzby – purpurowej, amerykańskiej, wiciowej i migdałowej. Wiklina może występować w różnych odcieniach. np. odmiana migdałowa i amerykańska charakteryzuje się kremową barwą, która staje się jeszcze ładniejsza po wysuszeniu.
W wyniku odpowiedniej obróbki, oba materiały stają się bardzo elastyczne i dają się łatwo formować. W efekcie powstają rozmaite dekoracje, przedmioty codziennego użytku, jak np. kosze na różnego rodzaju drobiazgi, a także meble do domu i ogrodu.
Rattan czy wiklina?
Plecione meble to idealna propozycja dla tych, którzy lubią częste metamorfozy. Surowiec wykorzystany do ich produkcji charakteryzuje się niewielką wagą, dlatego, w zależności od upodobań bez większego wysiłku można zmienić lokalizację mebla. Kiedy naturalna kolorystyka nam się znudzi, można chwycić za pędzel i przemalować plecionkę na ulubiony kolor. Wiklinowe i rattanowe meble dobrze przyjmują farbę, jednak po pomalowaniu warto je zabezpieczyć. Narażone na długi kontakt ze słońcem mogą ulec zniszczeniu – farba zacznie odpryskiwać psując efekt całej naszej pracy. Zbyt duża ekspozycja na słońce może również powodować kurczliwość łodyg i w konsekwencji ich rozsychanie i pękanie. W związku z tym, meble, których używamy w ogrodzie warto chronić przed słońcem.
Plecione meble wykazują też dużą wrażliwość na działanie czynników atmosferycznych. Deszcz, wilgoć, niskie temperatury zdecydowanie im nie służą, dlatego, jeżeli korzystaliśmy z nich latem w ogrodzie lub na tarasie, zimę powinny spędzić w warunkach, które im nie zagrożą.
Mimo swej ażurowej konstrukcji i niewielkiej wagi, meble rattanowe i wiklinowe są dość solidne. Choć nie są pozbawione mankamentów. Siadając w wiklinowym fotelu możemy być pewni, że prędzej czy później usłyszymy dźwięki natury w postaci skrzypiącej wikliny. Skrzypienie jest jednak tylko domeną mebli wyplecionych z wierzby, dlatego nie ma co się martwić, że rattanowy fotel w którymś momencie również zacznie wydawać odgłosy. Tę niedogodność można trochę zneutralizować poprzez zastosowanie specjalnych preparatów przeznaczonych do pielęgnacji mebli z wikliny.
Rattanowe meble są bardzo łatwe w utrzymaniu. W przeciwieństwie do mebli z wikliny, które czyści się wyłącznie na sucho, meble rattanowe wystarczy przetrzeć wilgotną szmatką, by usunąć osiadający na nich kurz. W zestawieniu cenowym to wiklina wypada jednak korzystniej. Jako surowiec rodzimy jest zdecydowanie tańsza od rattanu.
Rattan i wiklina we wnętrzach
Rattan i wiklina należą do jednych z najstarszych materiałów wykorzystywanych do produkcji mebli. Po odpowiedniej obróbce świetnie nadają się do wyplatania zarówno przedmiotów dekoracyjnych, jak i użytkowych. Od lat goszczą w wielu domach pod postacią koszyków, skrzyneczek, stolików, krzeseł czy foteli. W tym sezonie będziemy widywać je znacznie częściej, bo zgodnie z zapowiedzią nowych trendów wnętrzarskich w tym roku możemy spodziewać się wielkiego come back rattanu i wikliny do naszych domów.
W jakich wnętrzach będą prezentować się najlepiej?
Dla mebli rattanowych i wiklinowych zawsze znajdzie się miejsce we wnętrzach miłośników ekologii, którzy na co dzień praktykują ideę życia slow-life. W towarzystwie bujnej zieleni kwiatów będą wyglądały wprost rewelacyjnie. To również dobra opcja dla romantyków. Pobielony wiklinowy fotel, otulony kwiecistą poduszką i wełnianym kocem aż zaprasza do pobujania w obłokach. Plecionki doskonale wpisują się w styl rustykalny, skandynawski i kolonialny. W nowoczesnych przestrzeniach rattan i wiklina również mogą wyglądać dobrze. Zgrabnie wypadają w zestawieniu z metalem i szkłem, np. w duetach: rattanowe krzesła i stół ze szklanym blatem w jadalni albo wiklinowy stolik i fotele obite tapicerką np. z modnym w ostatnim czasie motywem monstery.
Meble o barwach zaczerpniętych z przyrody ocieplą charakter wnętrza, złagodzą jego surowość i dodadzą lekkości za sprawą ażurowych konstrukcji. Jednak, jeżeli przyjdzie nam ochota, możemy je wybarwić na dowolny kolor. Czerwony fotel bujany, błękitny wiklinowy stoliczek, zielony abażur lampy o ciekawym splocie mogą dać interesujący efekt. Pamiętać należy tylko tym, by nie przesadzić z malowaniem. Pleciony mebel ma stanowić atrakcyjny element wnętrza, który przyciąga uwagę, nie zaś kiczowaty rzecz, która każe zastanawiać się, co autor miał na myśli.
Meble z rattanu czy wikliny kojarzą się z morskimi klimatami i przywodzą wspomnienia o miłych popołudniach spędzonych w ogrodzie. Do wnętrz wnoszą lekkość, spokój i przypominają, jak pięknym może być to, co z natury.
Historia mebli wiklinowych i rattanowych we wnętrzach pisze w tym roku nowy rozdział. A Wy zaczęliście już pisać już swoją opowieść? Macie jakiś pleciony mebel? A może zamierzacie kupić?
źródło zdjęć: lizmarieblog.com, folklifestyle.tumblr.com, trendir.com, tanjavanhoogdalem.nl, fleastyle.com, homestyle.co.nz, centsationalstyle.com, camillestyles.com, homelife.com.au, karahynes.com